„Wysokość odsetek za niespłacone zakupy na karcie podwyższył pod koniec stycznia gigant PKO BP – od 0,25 do 1 pkt proc. Stawka jeszcze bardziej podskoczyła w Citi Handlowym: bank zdecydował się na podniesienie oprocentowania od marca z 21,8 do 23,4 proc. Millennium od kwietnia podwyższa oprocentowanie transakcji gotówkowych i przeterminowanych. Na wyjątkowo słone koszty narażeni są klienci Pekao: w banku z żubrem oprocentowanie większości kart kredytowych skacze po każdej podwyż ce stóp procentowych i obecnie sięga 29 proc. W Getin Banku trzeba zapłacić 25 proc.”, sprawdził „WSJ Polska”.
„O tym, że posiadacze kart kredytowych wykorzystujący chętnie kredyt na karcie powinni uważnie obserwować zmiany na rynku, świadczą też dane NBP. Gdy w 2007 r. oprocentowanie zadłużenia na kartach utrzymywało się poniżej 17 proc. w styczniu podskoczyło do 17,2 proc. W lutym średnia wprawdzie spadła do 16,5 proc, jednak zdaniem bankowców klienci powinni przygotować się na podwyżki.”, czytamy w dzienniku.
Zdaniem Mateusza Ostrowskiego z Open Finance „banki będą podnosiły oprocentowanie kredytów na kartach, bo chcą m.in. w ten sposób zrekompensować sobie coraz wyższe odsetki dla depozytów.”
Obecnie Polacy mają w portfelach już ponad 8 milionów kart kredytowych. Jest to coraz bardziej popularny produkt bankowy. Jeszcze do niedawna był symbolem luksusu, dziś o „kredytówkę” mogą ubiegać się osoby, które osiągają dochody na poziomie nawet 500 zł miesięcznie. Niestety kredyt w karcie jest drogi. Obecnie stawka oprocentowania może sięgać nawet 29 proc.
Więcej na ten temat w „The Wall Street Journal Polska” – finansowym dodatku „Dziennika”.