Obecnie w wielu krajach Unii Europejskiej obserwujemy rosnący udział bezpośrednich inwestycji zagranicznych (ang. FDI – Foreign Direct Investment) w tworzeniu krajowej produkcji (czyt. PKB). Liberalizacja przepływów kapitałowych oraz wzrastający poziom innowacji technologicznych doprowadziły do tego, że swoje pieniądze można dziś inwestować nawet w najodleglejszych zakątkach starego lądu. Nie stanowi więc dla nas wielkiego zaskoczenia fakt, iż władze lokalne – najrozmaitszych miast i regionów Europy – starają się dziś robić wszystko, aby przyciągnąć do siebie jak największą liczbę inwestorów. W tym celu wykorzystują najnowsze techniki i metody, jakie oferuje im świat marketingu, reklamy czy public relations. Konkurencja bowiem na tym rynku jest tak duża, że bez podejmowania tego typu działań, szanse na „zaistnienie” w europejskiej superlidze miast i regionów – topnieją nieomal do zera. A nie ma co ukrywać, że pojawienie się inwestora w danym mieście czy regionie szybko przekłada się na nowe miejsca pracy, na wzrost jego dochodów, a w konsekwencji dalszy jego rozwój oraz poprawę warunków życia ludności. W kontekście tego dziennikarze portalu internetowego fDimagazine, który to portal stanowi własność na całym świecie dziennika „Financial Times”, pokusili się o przygotowanie raportu na temat przyszłości i potencjału ekonomicznego miast i regionów w Europie – na przestrzeni najbliższych dwóch lat. Efektem ich kilkumiesięcznej pracy jest raport, który ukazał się w marcu br., zatytułowany „European Cities & Regions of the Future 2008/2009”. Raport ten zawiera szereg rankingów i klasyfikacji, jakim poddano około 1000 miast i regionów z Europy. Każde wybrane miasto oraz każdy wybrany region był analizowany i oceniany m.in. pod kątem: potencjału ekonomicznego, inwestycji lokalnych, inicjatyw i priorytetów władz lokalnych – związanych z rozwojem danego obszaru, strategii inwestycyjnych, promocji, liczby zrealizowanych i realizowanych projektów, rozwoju infrastruktury lokalnej, kosztów prowadzenia działalności inwestycyjnej, uregulowań prawnych, poziomu i kosztów życia.
W rankingu na najbardziej atrakcyjne miejsce w Europie – pod względem kosztów prowadzonej działalności – Polska nie miała sobie równych. Aż cztery polskie miasta i regiony, zostały sklasyfikowane na czterech pierwszych miejscach. Są to Warszawa, Kraków, Wrocław i region Polska Południowa. Jednakże pewnym zaskoczeniem może być fakt, iż w rankingu na najbardziej atrakcyjne miejsce w Europie pod względem kosztów, wyprzedziliśmy m.in. czeską Pragę, która zawsze była uznawana przez inwestorów – i nie tylko – za superatrakcyjne miejsce lokowania kapitału.
Lista 10 najbardziej atrakcyjnych miast/regionów w Europie pod względem kosztów działalności*
1. Warszawa
2. Kraków
3. Wrocław
4. Polska Południowa
5. Praga
6. Budapeszt
7. Sofia
8. Bratysława
9. Tallin
10. Bukareszt
Na szczególną uwagę zasługuje także zestawienie przestawiające listę miast i regionów w Europie o największym potencjale ekonomicznym oraz najlepszych perspektywach dalszego rozwoju. Na wysokim 6 miejscu w tym zestawieniu znalazł się Kraków, który został wysoko oceniony pod względem: poziomu zatrudnienia, potencjału ekonomicznego oraz możliwości inwestycyjnych.
Lista 10 miast/regionów w Europie o największym potencjale ekonomicznym*
1. Luksemburg
2. Talin
3. Paryż
4. Londyn
5. Region Pardubice (Czechy)
6. Kraków
7. Polska Południowa
8. Wilno
9. Ryga
10. Gorna Oryahovitsa (Bułgaria)
Jednakże w rankingu dotyczącym poziomu rozwoju infrastruktury polskie miasta i regiony poniosły dotkliwą porażkę. Żadne polskie miasto, ani żaden polski region nie znalazł się nie tylko w pierwszej, ale i drugiej, trzeciej dziesiątce. W Polsce, w sposób szczególny kuleje infrastruktura drogowa i kolejowa. Długość, a także i jakość polskich dróg można dziś bowiem porównywać tylko z tymi, które posiadają najbiedniejsze kraje Unii Europejskiej, w tym Bułgaria i Rumunia.
Lista 10 miast/regionów w Europie posiadających najlepiej rozwiniętą infrastrukturę*
1. Londyn
2. Paryż
3. Frankfurt nad Menem
4. Berlin
5. Bruksela
6. Amsterdam
7. Madryt
8. Manchaster
9. Birmingham
10. Kopenhaga
Równie słabo wypadliśmy w raportowych rankingach, które brały pod uwagę jakość życia i liczbę obecnie realizowanych projektów. Żadne polskie miasto i region nie znalazły się w pierwszej dziesiątce każdego z zestawień. Niekwestionowanym jednak liderem większości rankingów raportu – „European Cities & Regions of the Future 2008/2009” – nie po raz pierwszy zresztą – okazał się Londyn. Jest to bez wątpienia najdynamiczniej rozwijające się miasto w Europie. Wszystkie liczące się instytucje badawcze przepowiadają mu dalszą świetlaną przyszłość. Eksperci z PricewaterhouseCoopers wyliczyli nawet, że przy zachowaniu obecnego tempa rozwoju, PKB tego miasta może wynieść w 2020 roku – bagatela 708 miliardów USD. Przy takim obrocie sprawy nawet takie miasta jak Paryż, Berlin czy Genewa pozostaną daleko w tyle. Dziś – biorąc pod uwagę dane zwarte w raporcie – można powiedzieć, że najwięcej miast i regionów pretendujących do miana najlepszych w Europie znajduje się na terenie Wielkiej Brytanii oraz Niemiec.
*źródło: www.fdimagazine.com
