Analitycy UBS uważają, że biometryczne karty płatnicze mogą zdobyć do 15% rynku płatności i wygenerować 5 mld USD przychodów banków do 2026 r. Głównymi czynnikami wpływającymi na zmiany rynku są zmniejszone koszty obsługi i produkcji kart płatniczych, rozwój gospodarki bezdotykowej i wzrost liczby udanych, komercyjnych programów pilotażowych z zakresu biometrii.
Biometria w praktyce
Potwierdzanie transakcji biometrycznych jest już praktycznym rozwiązaniem, z którego można korzystać, a nie tylko ciekawostką technologiczną. Największe firmy technologiczne od dawna testują takie metody płatności, np. Visa, która bada ten obszar od 2018 roku. Zjednoczone Emiraty Arabskie w lutym 2021 roku zatwierdziły już rozpoznawanie twarzy jako metody weryfikacji tożsamości i płatności w sektorze usług prywatnych. Francuski bank BNP Paribas w styczniu tego roku zaczął oferować kartę Visa Premier, dającą możliwość przejścia na autoryzację przez odcisk palca. Wiele innych banków, m.in. SocGen czy NatWest, również testuje tę technologię.
Wykorzystanie tej metody weryfikacji jest wprowadzane w wielu sektorach, nie tylko płatności. Evernym, Yoti i iProov pracują nad zabezpieczeniem przepustek szczepionkowych, biometryczne urządzenia kontroli dostępu zostały wprowadzone m.in. TrustSec – rozwiązanie Cisco minimalizuje zagrożenia wewnętrznych sieci firm, a biometryczne produkty, oferowane, np. przez Suprema, osiągnęły najwyższe rekordy sprzedaży w historii firm.
Polska biometria
W Polsce sektor bankowości zainicjował wprowadzenie wybranych procesów przy wykorzystaniu biometrii. Co ciekawe, pierwszymi instytucjami, które zdecydowały się przetestować biometrię, były banki spółdzielcze (Podkarpacki Bank Spółdzielczy oraz Bank Polskiej Spółdzielczości). W 2010 roku PBS jako pierwszy bank w Europie wdrożył produkcyjnie biometrię naczyń krwionośnych palca w swoich bankomatach w celu usprawnienia wypłat świadczeń społecznych.
Według danych ZBP, obecnie polskie banki wykorzystują kilka technologii: Finger Vein – biometrię naczyń krwionośnych palca, FingerPrint – biometrię linii papilarnych palca, biometrię głosową oraz biometrię odręcznego podpisu. Weryfikację wykorzystuje się m.in. do potwierdzania transakcji, wypłat/wpłat w bankomatach sieci PlanetCash bez karty, zalogowania się do systemu transakcyjnego, autoryzowania operacji kasowych, podpisywania dokumentów.
Technologie biometryczne nie są już tylko ciekawostką, a raczej odpowiedzią na potrzeby klientów i zapewnienia bezpieczeństwa ich transakcji oraz dostępu do danych. Badania Visa pokazują, że 62% ankietowanych konsumentów z Polski zadeklarowało gotowość na korzystanie z biometrii zamiast z hasła do weryfikacji płatności. Polacy stawiają na szybkość transakcji, dlatego 73% ankietowanych konsumentów uważa, że danymi biometrycznymi posługuje się szybciej niż hasłami, a 76% twierdzi, że jest to łatwiejsze. 92% z polskich konsumentów, którzy wzięli udział w badaniu, uważa, że rozpoznawanie odcisków palców jest najbezpieczniejszą formą uwierzytelniania płatności.
Również szybkość i bezpieczeństwo płatności są ważnymi aspektami w e-commerce. Biometria na ten moment nie dotyczy bezpośrednio tej branży, a raczej instytucji finansowych, które pośredniczą w wykonywanych płatnościach online, np. poprzez weryfikację dostępu do aplikacji bankowej, gdzie potwierdzana jest transakcja. Użytkownicy w tym obszarze również najczęściej decydują się na szybkie rozwiązania, które jednocześnie zapewniają bezpieczeństwo transakcji. Według badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Tpay, 80% internautów najczęściej wybiera płatności natychmiastowe do finalizacji zamówień internetowych, czyli np. BLIK, który jest najszybszą metodą płatności dostępną w Polsce. Nasza rodzima technologia jest innowacją na skalę światową. BLIK szybko zyskał na popularności i jest ulubioną metodą 71% badanych, a korzysta z niej na codzień 58% badanych respondentów. Różnica użytkowania vs preferencji występuje zapewne ze względu na ograniczoną dostępność tej metody płatności w e-commerce, ponieważ nie wszystkie e-sklepy czy marketplace’y mają zintegrowane płatności z BLIKIEM.
Bezgotówkowe Chiny obejmują biometryczną przyszłość
Rynek weryfikacji płatności biometrycznych ciągle się rozwija, ponieważ rośnie konkurencja i zapotrzebowanie na dane konsumentów, które obecnie są jednym z najcenniejszych zasobów na świecie. Według raportu Global Data Market Size opracowanego przez warszawską spółkę z segmentu nowych technologii – Cloud Technologies wynika, że mimo kryzysu zdrowotnego i ekonomicznego spowodowanego pandemią, nadwiślański rynek danych zanotuje rekordową wartość wyceny. Polskie wydatki na cyfrowe informacje wyniosą w 2020 roku aż 32,1 mln USD, co oznacza wzrost o 17,5% r/r. Analitycy spółki zapowiadają, że to nie koniec dobrych wieści dla tego sektora. Już w przyszłym roku powinniśmy spodziewać się globalnego wzrostu wydatków na dane na poziomie 26%, co będzie skutkowało łączną wyceną rynku na poziomie 52,3 mld USD w 2021 roku.
Największe gospodarki świata prześcigają się w innowacjach, aby osiągnąć prym technologiczny, który od lat posiadają Chiny, gdzie nowe sposoby płatności są już szeroko dostępne w przekroju branż. Nawet niektóre sieci fast-foodów w Państwie Środka oferują płatności. Dzięki tej technologii, opracowanej przez Ant Group, spółkę macierzystą Alipay – największej chińskiej platformy płatności cyfrowych, gość restauracji płaci skanem swojej twarzy, który wykonuje się za pomocą kamery wbudowanej w ekran dotykowy urządzenia POS, używanego do składania zamówień. Korzystanie z takiej futurystycznej technologii biometrycznej stopniowo staje się głównym nurtem na szybko rozwijającym się rynku płatności w Chinach.
Według ankiety przeprowadzonej przez UBS Evidence Lab, około 21% kupujących w aplikacji Ant’s Alipay i w konkurencyjnej usłudze WeChat Pay firmy Tencent korzysta z systemów płatności poprzez rozpoznawanie twarzy – raz lub dwa razy w tygodniu. Analitycy UBS uważają, że postęp technologii biometrycznej w Chinach toruje drogę dla nowego, bogatego w dane, płynnego ekosystemu płatności obejmującego detalistów, banki i grupy telekomunikacyjne. Przewidują, że pomoże to w pobudzeniu wzrostu gospodarczego w Chinach, które znacznie wykraczą poza technologie klasycznych płatności zbliżeniowych – najpopularniejszych zarówno w Chinach, jak i na całym świecie.
Odrębna analiza przeprowadzona przez UBS China 360, wykazała, że do końca 2019 r. dwa systemy płatności biometrycznych dotarły już do 300 chińskich miast, z wdrożeniem przez szerokie grono kupców. Dalsze wzrosty w branży płatności są nadal możliwe, pomimo tak dojrzałego i nasyconego rynku, jakim są Chiny. Zwłaszcza w sytuacji kiedy organy regulacyjne zmieniają krajobraz rynku, aby pobudzić konkurencję w branży płatniczej i rozwijać nowe technologie.
Ta sytuacja przygotowuje grunt pod bitwę na innowacje, między firmami technologicznymi, bankami i fintechami – o danych, które stały się niezbędne do budowania pozycji firm i ich potencjału. Dotyczy to przekroju branż, od pojawiających się nowych modeli „handlu detalicznego”, po ubezpieczenia czy zarządzanie majątkiem.
Dojrzewające płatności cyfrowe
Chiński rynek płatności mobilnych jest już liderem na świecie pod względem całkowitego wolumenu transakcji, znacznie przyćmiewając wolumen transakcji w Stanach Zjednoczonych. Do czasu, gdy system metra w Nowym Jorku stał się pierwszą siecią w USA, która akceptowała portfele mobilne w 2019 r., Alipay stosował je w systemach transportowych 400 chińskich miast, a WeChat Pay jest używany w około połowie z nich.
Jednak taka dynamika wzrostów zaczyna spadać. Obserwacje UBS China 360 sugerują, m.in. że jedna z popularniejszych w tym kraju metod płatności – za pomocą kodów QR, osiągnęła już pełne nasycenie nawet w chińskich miastach, a Alipay i WeChat Pay są wszechobecne od centrów handlowych po mniejsze sklepy.
Pozyskanie większej liczby kupców jest jednym z powodów, dla których Ant uruchomił system płatności rozpoznawania twarzy Dragonfly pod koniec 2018 r., a Tencent wypuścił własną wersję, zwaną Frog Pro, rok później. Korzystając z biometrii, obie firmy są w stanie zwiększyć liczbę transakcji w supermarketach i sklepach ze względu na zdolność technologii do zmniejszenia tzw. „Tarć płatniczych” – czyli czasu potrzebnego na sfinalizowanie transakcji po weryfikację i uwierzytelnienie przez kupującego oraz sprzedawcę. Transakcje kartą i te, które wymagają zeskanowania kodu QR, trwają około 15 sekund, podczas gdy przy rozpoznawaniu twarzy cały proces weryfikacji danych biometrycznych użytkownika i przetwarzania transakcji zajmuje około jednej sekundy.
UBS wierzy, że wygrani w świecie „nowego handlu detalicznego” zostaną zdefiniowani nie tylko przez projekt ich oferty omnichannel, ale przez to, która firma ma najbardziej kompleksowy zestaw danych biometrycznych, detalicznych i transakcyjnych. Eksperci UBS dodają, że na dłuższą metę w pełni bezkontaktowy i płynny system płatności biometrycznych będzie skomercjonalizowany przez bardziej znanych sprzedawców detalicznych, którzy mają odpowiednie zasoby, m.in. w obszarze danych konsumenckich i przewagę technologiczną.
Źródło: UBS