„Tymczasem mBank i MultiBank (ramię detaliczne BRE) udzielają kredytów hipotecznych w walutach nawet na ponad 100 proc. wartości nieruchomości. – Jeżeli mówimy o kredycie udzielanym na 30 lat, to musimy wziąć pod uwagę, że Polska znajdzie się w strefie euro i stanie się to wcześniej niż za 15 czy 30 lat” – czytamy w „Rz”.
„– Opinie prawników wskazują, że rekomendacja T nie zabrania udzielania kredytów na ponad 100 proc. wartości zabezpieczenia. Raty kredytu spłacane są z wynagrodzenia klienta i nie ma to związku z wartością kredytowanej nieruchomości. Nadmierna koncentracja na wartości zabezpieczenia niekoniecznie musi mieć znaczenie dla bezpieczeństwa udzielania kredytu – wyjaśnia prezes BRE.” donosi dziennik.
Decydując się na kredyt hipoteczny w obcej walucie trzeba liczyć się z pewnym ryzykiem. Rekomendacja T ma na celu przeciwdziałanie nadmiernemu zadłużaniu się Polaków i dotyczy to również kredytów w euro, dolarach czy frankach szwajcarskich – zdarza się, że różnica na racie kredytu może wynieść nawet kilkaset złotych i w tym momencie część klientów ma problem z jego spłatą.
Więcej w artykule Elizy Więcław „Kredyty w obcych walutach zostają” w „Rzeczpospolitej”.