Jedni członkowie Rady częściej niż inni publicznie prezentują swoje poglądy. Wiadomo z grubsza, jak mogą głosować ci, których poglądy poznaliśmy, ale zagadką pozostają preferencje tych osób w RPP, stroniących od pośrednictwa medialnego. Z ostatnich sygnałów wiadomo, że jedni widzą możliwość dalszej redukcji stóp, a inni wykluczają taką ewentualność. Prawdziwy układ sił poznamy za kilka miesięcy, kiedy dowiemy się, kto jak głosował. Rada z opóźnieniem ujawnia kulisy swoich debat i głosowań. Dopiero pod koniec maja ukazała się informacja, że przeciwko marcowej obniżce oprocentowania głosował tylko Dariusz Filar.
Najważniejszym celem RPP jest kontrolowanie inflacji, a więc ochrona wartości pieniądza. Jednym z kluczowych priorytetów polityki pieniężnej jest też stworzenie warunków do jak najszybszego wejścia Polski do unii walutowej, a więc do strefy euro. W mechanizmie ERM2, przedsionku Eurolandu, jest już sześć nowych państw Unii, ale nie ma wśród nich Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Jeśli zdecydujemy się na konieczne reformy, o czym nieustannie przypomina prof. Leszek Balcerowicz, prezes Narodowego Banku Polskiego, zwiększymy szanse dołączenia do tej grupy. Sceptycy powiadają, że unia walutowa tłumi przedsiębiorczość, o czym świadczy niska dynamika wzrostu PKB państw strefy euro, ale nie dostrzegają, iż w tym gronie są kraje rozwijające się znacznie szybciej niż pozostałe