Pierwszą kartę płatniczą wydano w Polsce w roku 1990. Wcześniej posiadali je tylko cudzoziemcy. Według danych NBP, dziś w portfelach Polacy mają już około 32 milionów „plastików”. Właśnie zbadano do czego i jak używamy ich najczęściej.
Dla jednych posługiwanie się „plastikowym pieniądzem” jest już naturalnym wyborem, dla innych wiąże się jedynie z wypłatami z bankomatu. Trudno jednak znaleźć takich, którzy z karty płatniczej lub kredytowej nie korzystają wcale. Karta płatnicza (inaczej debetowa) jest standardowo dodawana do nowootwieranego rachunku bankowego dzięki czemu stała się najpopularniejszym elektronicznym środkiem płatniczym i stanowi ponad 67 proc. wszystkich wydanych przez banki kart.
Na zakupy i do bankomatu
Korzystanie z karty płatniczej jest przede wszystkim kwestią bezpieczeństwa i wygody. Przez pierwsze półrocze 2009 roku Polacy wydali za ich pomocą ponad 100 mld zł, korzystając z terminali w 150 tyś. punktów handlowo-usługowych. Na co dzień korzystamy także z sieci 14,5 tys. bankomatów w całym kraju. Według badań ARC Rynek i Opinia przeprowadzonych na zlecenie Banku Ochrony Środowiska, około połowa Polaków korzysta z karty debetowej płacąc za zakupy w sklepie co najmniej raz w tygodniu. Natomiast do wypłacania pieniędzy z bankomatu około 40 proc. z nas używa karty nawet kilka razy w miesiącu. Najczęściej wypłacane prze Polaków kwoty to 50 i 100 zł oraz mieszczące się w przedziale 100-500 zł.
Karty płatnicze powoli zyskują jeszcze jedno znaczenie. Dla blisko połowy ankietowanych osób są oznaką prestiżu i, zwłaszcza dla ludzi młodych, sposobem na wyrażenie własnej indywidualności. PKO BP oferuje więc możliwość umieszczenia na karcie własnego zdjęcia. W Fortis Bank może to być także grafika. mBank proponuje natomiast kartę zbliżeniową z trójwymiarowymi wizualizacjami, a Bank Ochrony Środowiska kusi kartami z wizerunkami gwiazd światowego kina.
Darmowy pieniądz?
A ile kosztuje posługiwanie się kartą płatniczą? Jeśli używamy jej w sklepach czy punktach usługowych nie narażamy się na żadne prowizje. Kosztowne może być natomiast wypłacanie pieniędzy za pośrednictwem bankomatów innych, niż te należące do instytucji, która wydała nam kartę. – Najczęściej wypłata z użyciem karty debetowej w „obcym” bankomacie, to koszt rzędu od 1 do 3 proc. pobieranej kwoty, ale minimum 3-5 zł. Kilka banków, w tym Banku Ochrony Środowiska w ramach Konta Wyjątkowego, oferuje bezpłatne wypłaty ze wszystkich bankomatów w całej Polsce – mówi Beata Basak, dyrektor Departamentu Sprzedaży i Wsparcia Sprzedaży Detalicznej BOŚ S.A.
Oprócz „debetówek” Polacy mogą też korzystać z kart kredytowych. Według danych NBP, w przeciągu ostatnich sześciu lat, liczba wydanych przez polskie banki „kredytówek” wzrosła dziesięciokrotnie. Są one coraz bardziej popularne ze względu na możliwość odroczenie spłaty kredytu. Oznacza to, że jeśli uregulujemy nasze zadłużenie w przewidzianym przez bank okresie bezodsetkowym (zazwyczaj około 30-40 dni od momentu zadłużenia), to poza opłatą roczną za kartę, nie poniesiemy żadnych dodatkowych kosztów. Warto także przypomnieć, że karta kredytowa może funkcjonować bez rachunku bankowego. Taką kartą nie opłaca się jednak pobierać pieniędzy z bankomatu, ponieważ oprocentowanie pożyczki zacznie się naliczać od razu i jest ono sporo wyższe niż oprocentowanie zwykłego debetu w koncie.
Źródło: Kostrzewa PR