Komentarz Expandera, 25 czerwca 2009 r.
NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA Z 24 VI 2009 R.
- Kwietniowy bilans obrotów bieżących strefy euro zamknął się deficytem 5,9 mld euro
- Decyzja RPP w sprawie stóp procentowych nie zaskoczyła, spadły one do 3,5%
- Cotygodniowe dane o liczbie kredytów hipotecznych w USA wykazały wzrost o 6,6%
- Majowe zamówienia na dobra trwałego użytku w USA podniosły się o 1,8% m/m
- Sprzedaż domów na rynku pierwotnym w USA spadła do 342 tys.
- Decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych nie zaskoczyła, pozostały one bez zmian
Diagnoza sytuacji na rynku akcji i prognozy
Początek dzisiejszej sesji wpisuje się w obraz notowań z ostatnich dni. Na naszym parkiecie mamy do czynienia z procesem odwracania trendu zwyżkowego z ostatnich 4 miesięcy. Po tym, jak na początku tego tygodnia WIG przełamał silne wsparcie, jakim był majowy szczyt, wczoraj wykonał do niego ruch powrotny. Dziś przed południem notowania idą nieznacznie w dół potwierdzając wymowę wczorajszej sesji. Tym samym jest coraz mniej wątpliwości co do tego, jak w najbliższym czasie mogą potoczyć się wydarzenia na rynkach akcji. Scenariusz dalszych zniżek jest znacznie bardziej prawdopodobny niż powrotu wzrostów. To, że mamy do czynienia z procesem odwracania zwyżkowej tendencji potwierdza też w sumie ograniczona dynamika ostatnich wydarzeń. Widać, że kupujący walczą o obronę swojej pozycji, ale to jednak podaż stopniowo uzyskuje coraz większe sukcesy. Warte powtórnego podkreślenia jest też to, że na rynki przestały oddziaływać dobre wiadomości. Jeszcze kilka tygodni temu po publikacji takich danych, jak wczorajsze o zamówieniach na dobra trwałego użytku wywołałyby euforię.
Jednocześnie inwestorzy zwracają coraz baczniejszą uwagę na wszelkie słabe strony. Taką na pewno jest brak wyraźniejszej poprawy na rynku nieruchomości w Ameryce. Sprzedaż domów na rynku pierwotnym pokazała wyraźny związek między cenami i skłonnością do zakupów. Tak samo było w przypadku danych z rynku wtórnego. Jeśli mamy wyraźny spadek cen, to widać ożywienie aktywności, gdy ceny trzymają się mocniej, przeważa niechęć do kupna domów.
Po dzisiejszej sesji na naszym parkiecie oczekiwać należy potwierdzenia wczorajszego sygnału, czyli tego, że WIG nie zakończy dnia zwyżką. Gdy tak się stanie perspektywy naszego parkietu nie będą dobre. Realne stanie się zejście WIG przynajmniej do 27 tys. pkt, gdzie teraz przebiega główna linia bessy, która została przełamana w trakcie wiosennych zwyżek. Dopóki indeks utrzymuje się ponad nią można argumentować, że obecne pogorszenie koniunktury jest jedynie korektą po silnych zwyżkach. Gdy dojdzie do zanegowania pozytywnego sygnału, jakim było przełamanie linii bessy i indeks znajdzie się poniżej niej, najbardziej realnym scenariuszem stanie się powrót do bessy. Dziś taki wariant nie jest przez większość graczy brany pod uwagę, ale kierunek głównej tendencji nakazuje się z nim liczyć. Przemawiają za nim również to, że wiosenne wzrosty były napędzane przepływami kapitału oraz nadziejami na lepszą przyszłość, a nie realną poprawą koniunktury gospodarczej.
Pod uwagę trzeba też brać pojawiającą się coraz wyraźniej obawę o to, jak gospodarki będą funkcjonować po tym, jak rządy i banki centralne zaczną wycofywać się z programów pomocowych. Dało się je zauważyć po wczorajszym posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Inwestorzy liczyli, że dostaną jakąś wskazówkę w tej kwestii. Nie dostali i byli tym rozczarowani. Realnie patrząc, skoro tak zmasowana akcja pomocowa do tej pozwala na to, że sytuacja pogarsza się wolniej niż wcześniej, to strach myśleć, co byłoby bez tych programów pomocowych. Ale myśleć trzeba.
WYKRES DNIA
Z każdym dniem coraz bardziej uwagę będzie przyciągać to, co przyniesie kolejny sezon publikacji wyników finansowych w USA. Oczekiwania dotyczące osiągnięć w II kwartale w ostatnich tygodniach niewiele się zmieniały. Analitycy nie oczekują wiele. Zyski mają się kurczyć w szybkim tempie. To, czy podobnie, jak w I kwartale uda się firmom pozytywnie zaskoczyć, będzie w kolejnych tygodniach bardzo ważnym czynnikiem rzutującym na koniunkturę giełdową. Zapewne nada on kierunek indeksom.
Notowania polskich akcji
Po przełamaniu przez WIG w poniedziałek silnego wsparcia, jakie znajdowało się w strefie 30,5-31 tys. pkt od trzech dni nasz rynek próbuje odrabiać straty. Nie wypada to zbyt udanie. Do tej pory udało się jedynie wrócić do majowego szczytu, ale to pozwala jedynie na sklasyfikowanie tej zwyżki, jako ruch powrotny do przełamanego wsparcia. Jeśli taka diagnoza jest prawidłowa — a za taką trzeba ją uznawać dopóki sygnał sprzedaży, jakim było pokonanie wsparcia, nie zostanie anulowany — to w najbliższych dniach będziemy świadkami dalszych zniżek. Powinny one sprowadzić WIG przynajmniej w okolice 27 tys. pkt. Ta tej wysokości przebiega pokonana w trakcie wiosennych zwyżek linia bessy. Jeśli rynek spadnie poniżej niej, ten pozytywny sygnał zostanie anulowany, a ryzyko utrwalenia spadków znacznie wzrośnie.
DZIŚ NA RYNKACH 25 VI 2009 R.
- Czerwcowy indeks zaufania czeskich konsumentów
- Kwietniowa sprzedaż detaliczna na Węgrzech spadła o 4,1% r/r
- Majowa sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła o 1,1% r/r
- Majowa stopa bezrobocia w Polsce spadła do 10,8%
- Kwietniowe nowe zamówienia w przemyśle strefy euro
- Ostateczne dane o PKB w USA w I kwartale
- Cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych
Krzysztof Stępień
Źródło: Expander