Wczoraj wartość indeksu CRB znów spadła (-0,60%, do poziomu 344,65 pkt.). Przecenione zostały przede wszystkim zboża (kukurydza, pszenica, soja, ryż), ale także najważniejsze soft commodities (kakao, kawa, cukier, bawełna). Na południe kierowały się także ceny metali szlachetnych – na niewielkim plusie pozostało jedynie złoto.
Główny składnik indeksu CRB – ropa naftowa – została przeceniona symbolicznie. Kontrakty na ropę typu WTI potaniały o 0,09% do poziomu 97,16 USD za baryłkę. Niedźwiedziom sprzyjała przeciągająca się kwestia podniesienia limitu amerykańskiego długu, która przysłoniła całkiem dobre dane makro z amerykańskiego rynku pracy i rynku nieruchomości.
Tymczasem na rynku miedzi chaos w gospodarce USA zszedł na drugi plan – ważniejszy bowiem okazał się nadal niezakończony strajk w chilijskiej kopalni Escondida – największej kopalni miedzi na świecie, należącej w większości do spółki BHP Billiton. Związki zawodowe odrzuciły propozycję zarządu w sprawie bonusów – z kolei zarząd uznał strajk górników za nielegalny i odmawia negocjacji. Na tym uporze tracą obie strony – wczoraj Barclays Capital podało w raporcie, że akcja strajkowa doprowadziła do obniżenia produkcji miedzi w tej kopalni o 15 tysięcy ton, a każdy kolejny dzień bez kompromisu będzie kosztował spółkę kolejne 2,5 tysiąca ton. Trwające już ponad tydzień zamieszanie wokół kopalni Escondida zmusiło spółkę BHP Billiton do ogłoszenia tzw. force majeure, czyli sytuacji, w której ze względu na „siłę wyższą” firma nie może dotrzymać wszystkich swoich zobowiązań dotyczących dostaw miedzi do kontrahentów. W rezultacie cena notowanych w Nowym Jorku kontraktów na miedź wzrosła wczoraj o 0,81% do poziomu 4,4750 USD za funt. Bykom sprzyjało także opublikowane wczoraj niższe od oczekiwań wydobycie miedzi w spółkach Kazakhmys Plc oraz Norilsk Nickel.
Tymczasem wczoraj na rynkach zbóż dominował kolor czerwony – zniżka cen kukurydzy, pszenicy i soi jest tłumaczona krótkoterminową prognozą poprawy pogody. Niemniej jednak, wczoraj analityk Morgan Stanley, Hussein Allidina, podał w raporcie, że to właśnie związane z pogodą niepokoje co do niedostatecznej podaży zbóż mogą przyczynić się do zwyżek cen kukurydzy, pszenicy i soi. Allidina oszacował, że w sezonie 2011/12 cena kukurydzy może dotrzeć do poziomu 7,25 USD za buszel, cena soi – do poziomu 14,50 USD za buszel, a cena pszenicy – do poziomu 8,25 USD za buszel.
W piątkowy poranek ceny większości surowców pozostają stabilne – delikatnie dominują niedźwiedzie, czemu sprzyja poranne umocnienie dolara. Dziś, oprócz danych makro ze Stanów Zjednoczonych, inwestorzy na rynku ropy WTI powinni śledzić także dane meteorologiczne. Nadal trwa bowiem sezon huraganów. Obecnie zagrożeniem jest tropikalny sztorm Don, który już doprowadził do zamknięcia niektórych platform wydobywczych i tym samym, ograniczenia produkcji ropy naftowej i gazu ziemnego o kilka procent.
Ropa: Notowania ropy naftowej WTI wczoraj i dziś rano ustabilizowały się w okolicach 97 USD za baryłkę, pomiędzy liniami obu średnich ruchomych. Wskaźniki coraz wyraźniej sprzyjają niedźwiedziom – MACD jest bliski wygenerowania sygnału sprzedaży, a linia DI- wybiła się ponad DI+.
Miedź: Linia 14-sesyjnej średniej ruchomej póki co jest skuteczna jako poziom wsparcia. Notowania miedzi ponownie zbliżyły się do ważnego oporu w okolicach 4,50 USD za funt metalu. Nadal jednak nie został zanegowany sygnał sprzedaży na MACD, dlatego atak na w/w poziom niekoniecznie musi skończyć się sukcesem.
Złoto: Ruch złota na północ jest bardzo powolny – obecnie ceny kruszcu oscylują w okolicach 1615 USD za uncję. Mimo braku ograniczeń (w postaci poziomów oporu), byki nie demonstrują siły – linie wielu wskaźników zaczęły wręcz zawracać na południe, a niektóre wygenerowały sygnał sprzedaży (Stochastic, RSI).
Srebro: Bo wybiciu cen srebra z ponad dwumiesięcznego kanału bocznego, notowania białego metalu ustabilizowały się w okolicach 39-41 USD za uncję. Obecnie testowane są właśnie okolice 39 USD za uncję jako wsparcie (poprzednio była to górna krawędź bocznego kanału). Wymowa większości wskaźników sprzyja podaży, jednak w/w wsparcie jest dodatkowo wzmacniane linią 14-sesyjnej średniej ruchomej.
Kukurydza: Notowania kukurydzy nadal poruszają się w dość wąskiej konsolidacji w okolicach 660-690 USD za 100 buszli. Zgodnie z oczekiwaniami, wczorajsza sesja nie przyniosła przełomu – cena zboża ustabilizowała się tuż powyżej linii 14-sesyjnej średniej ruchomej. Dziś ten scenariusz może się powtórzyć, ponieważ techniczna sytuacja kukurydzy pozostaje niezmienna.
Pszenica: Podobnie jak w przypadku kukurydzy, wczorajsza sesja nie była zaskoczeniem. Notowania zboża nadal w wolnym tempie poruszają się na północ wzdłuż linii 14-sesyjnej średniej ruchomej. Jeśli nie zaskoczą żadne dane makroekonomiczne, to dziś ruch ten zapewne będzie kontynuowany.
Źródło: DM BOŚ