Gazeta zapytała byłych szefów resortu skarbu i prezesów PZU o pomysły na rozwiązanie konfliktu z Eureko. „Z osób, do których się dodzwoniliśmy, tylko Andrzej Chronowski (minister w rządzie Jerzego Buzka, AWS) jest przeciwny jakimkolwiek ustępstwom.”, czytamy w „Rz”.
„Dziś pozycja ministra skarbu jest słaba”, uważa Wiesław Kaczmarek (szef resortu w rządzie Leszka Millera, SLD). „Nie wiem, co Aleksander Grad może jeszcze zaproponować Eureko.” Jego zdaniem najlepszymi pomysłami na rozwiązanie sporu była ugoda wynegocjowana przez Jacka Sochę oraz umowa z bankiem inwestycyjnym HSBC o wykupie akcji PZU od Eureko. „Ale pierwsza nie została podpisana, a o drugiej nie wiedział nic minister skarbu” – tłumaczy Kaczmarek.
„Były prezes ubezpieczyciela Jerzy Zdrzałka uważa natomiast, że każda ze stron sporu musi iść na ustępstwa. Jego zdaniem pozycja obecnego rządu jest trudna, gdyż Eureko ma spore szanse na uzyskanie korzystnego dla siebie werdyktu w drugiej części międzynarodowego arbitrażu.”, czytamy dalej.
Gazeta przypomina, że dla przedstawicieli Eureko Aleksander Grad jest już 12. ministrem, którego będą się starali przekonać do wprowadzenia PZU na giełdę i oddania im kontroli nad tą spółką. Spór między Eureko i polskim rządem o dokończenie obiecanej prywatyzacji PZU trwa już od 8 lat. Holendrzy posiadają obecnie 33 proc. akcji największego polskiego ubezpieczyciela, a kolejne 21 proc. mieli otrzymać w momencie wprowadzenia PZU na warszawską giełdę. Za opóźnienie prywatyzacji Eureko domaga się odszkodowania.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.