Amerykańska gospodarka stworzyła w listopadzie 132 tys. nowych miejsc pracy, to o 40 tys. więcej niż w październiku. Mimo wzrostu stopy bezrobocia do 4,5% inwestorzy zareagowali umocnieniem dolara i przystąpili do zakupów akcji. Indeksy za oceanem poszły w górę. DJIA i S&P500 zyskały po 0,2% a Nasdaq wzrósł o 0,4%. Optymizm panuje także na giełdach azjatyckich. Nikkei zyskał 0,7% a Hang Seng 1%. Oznacza to, że na parkietach europejskich można dziś oczekiwać pozytywnego otwarcia, tym bardziej, iż na plusie utrzymują się poranne notowania kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie.
W tym tygodniu, w piątek, przypada dzień wygasania grudniowej serii kontraktów terminowych na GPW. Wzrost dodatniej bazy, a taką po ostatniej sesji utrzymują kontrakty na WIG20, będzie wykorzystywany do otwierania nowych pozycji przez arbitrażystów, którzy w ten sposób będą przyczyniać się do wzrostu indeksów. Należy jednak pamiętać, iż szacowana wartość akcji w posiadaniu arbitrażystów sięga kilkuset milionów złotych, co w przypadku spadku bazy może objawić się dużą podażą w krótkim czasie. Tydzień ten powinien zatem cechować się wyższą zmiennością indeksu. Ostatnia sesja zakończyła się spadkiem indeksu WIG20 (o 0,44%), który zanotował na koniec dnia poziom 3392,10 pkt. Dziś jednak oczekiwałbym powrotu to trendu wzrostowego i próby ataku na niedawno ustanowione szczyty notowań.
Piątkowe umocnienie dolara względem wspólnej waluty było reakcją na amerykańskie publikacje makroekonomiczne. Spadek EUR/USD należy jednak traktować jako korektę na tej parze, aniżeli zmianę kierunku trendu. Dziś rano inwestorzy przystępują już do zakupów euro a towarzyszy temu lekkie umocnienie złotego. Za wspólną walutę trzeba zapłacić 3,82 zł a za dolara 2,89 zł. Jeśli jednak mamy mówić o powrocie do trendu silnej złotówki konieczny jest spadek EUR/PLN poniżej 3,80 zł. Póki kurs ten utrzymuje się poniżej 3,85 – 3,86 zł póty bardziej prawdopodobny jest scenariusz umocnienia złotego.
Pierwszy tydzień grudnia przyniósł umocnienie dolara względem naszej waluty, lecz jest to konsekwencją spadków na EUR/USD. W tym tygodniu na rynku pojawi się szereg ważnych publikacji, które z pewnością odcisną piętno na rynku bazowym i mogą pośrednio oddziaływać na złotego. Najważniejsze z nich to jutrzejszy amerykański bilans handlu zagranicznego, środowa sprzedaż detaliczna oraz piątkowe dane o inflacji i przepływach kapitałowych netto. Nie zapominajmy również o jutrzejszym posiedzeniu FOMC.