Giełdę Papierów Wartościowych, kojarzoną dotychczas jedynie z kursami i akcjami, poznamy niedługo w nowej roli – promotora polskiego malarstwa współczesnego. Już w grudniu br. w Centrum Giełdowym, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie rozpoczyna organizację cyklu wystaw malarstwa współczesnego pod nazwą „Dziedziniec sztuki – osobistości polecają…”.
Pierwsza wystawa prezentować będzie malarstwo Jerzego Mierzejewskiego – najwybitniejszego polskiego pejzażysty metafizycznego, którego, zgodnie z przyjętą formułą, polecił prof. Andrzej Rottermund, wybitny historyk sztuki, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie. W ramach organizowanych przez Giełdę wystaw osobistości ze świata sztuki, kultury, a także biznesu będą polecać twórczość kolejnych wybitnych polskich malarzy. Patronat nad cyklem wystaw objął Minister Kultury Waldemar Dąbrowski.
Wystawa prac Jerzego Mierzejewskiego, odbędzie się w dniach 13.12.2004 – 15.01.2005 r.,
w Centrum Giełdowym, przy ul. Książęcej 4 w Warszawie. Wstęp wolny.
Profesor Jerzy Mierzejewski, ur. 1917 to dla filmowców przede wszystkim niezapomniany pedagog, który nauczył ich, że magia obrazu filmowego nie bierze się z czarów, lecz jest wynikiem świadomej pracy, dla malarzy wspaniały kolega, który sam będąc twórcą potrafi być najlepszym odbiorcą i promotorem twórczości innych, dla debiutantów życzliwy krytyk z otwartym umysłem, któremu sztuka pozwala ignorować swój wiek, dla krytyków sztuki fascynujący artysta, „malarz ciszy i skupienia”, przedstawiciel „klanu Mierzejewskich”, w którego obrazach odnajdują wpływy ojca, nie odmawiając mu jednak niezaprzeczalnej indywidualności i uznając go za najwybitniejszego polskiego pejzażystę metafizycznego.
„W obrazach Jerzego Mierzejewskiego, choć przeżył dramatyczne doświadczenia XX w., które naznaczyły jego pokolenie, nie ma burzy i krzyku wojen, rewolucji, katastrof i zgiełku. Jest za to wszechobecna, udzielająca się odbiorcy Kontemplacja – furtka do świata sztuki. Pejzaż to uniwersalny temat malarstwa, a jednocześnie powszechne doświadczenie wizualne każdego człowieka. Trzeba jednak być artystą, aby zobaczyć i przeżyć coś więcej niż kształty, barwy, faktury i prządek, jakie nadaje im natura lub cywilizacyjna działalność człowieka.
Jerzy Mierzejewski zaraża nas swoim skupieniem, przykuwa uwagę i eliminując zbędne szczegóły przekazuje obraz delikatnie zgeometryzowany, ale nie płaski. Światłem podkreśla centrum kompozycji. To właśnie światło łączy świat ducha i materii, a w pracach Jerzego Mierzejewskiego budzi w nas wzruszenie, którego nie da się do końca zwerbalizować” – tak o twórczości malarza mówi Klementyna Bocheńska, kurator wystawy w Centrum Giełdowym.