Policja podejrzewa Agnieszkę F. o wyłudzenie 30 tys. zł kredytu z PKO BP. Zdaniem śledczych posłużyła się sfałszowanym zaświadczeniem o zatrudnieniu i zarobkach. „Z pomocą przyszedł jej 29-letni Robert K. ps. Kwiatek, pracownik jednego z oddziałów PKO BP. Przyjął wniosek Agnieszki o kredyt na 30 tys. zł i rozpatrzył go pozytywnie. Policja uważa, że pomógł w ten sposób wyłudzić kredyty również innym znajomym Agnieszki F. Policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą północno-praskiej komendy przedstawili mu już 51 zarzutów.” – czytamy w gazecie.
Dziennikarzom udało się porozmawiać z Agnieszką F. „Twierdzi, że nie postawiono jej żadnych zarzutów, a jedynie przesłuchano w charakterze świadka. Nie potrafiła jednak wyjaśnić, dlaczego po przesłuchaniu pobrano od niej odciski palców i zrobiono zdjęcia na potrzeby policyjnej kartoteki. Agnieszka F. zarzeka się, że nie wyłudziła kredytu, a zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu, które złożyła występując o kredyt w banku jest prawdziwe.” – czytamy
Więcej szczegółów w „Dzienniku Polskim”.