Jak przewiduje Saxo Bank, podmiot specjalizujący się w handlu na giełdzie i inwestycjach, w swojej trzeciej kwartalnej prognozie na rok 2009, optymizm rynkowy jest nieuzasadniony, a ożywienie gospodarki albo nie wystąpi w ogóle, albo przybierze kształt litery W na wykresie.
W opinii Saxo Bank wszelkie przewidywania dotyczące rychłego globalnego ożywienia gospodarczego są przedwczesne. Nierozwiązane pozostają podstawowe czynniki (nierównowagi), które pchnęły kraje rozwinięte w kryzys finansowy. Bank doradza inwestorom, aby z końcem lata „zapięli pasy i przygotowali się na wyboistą drogę”.
Główny specjalista Saxo Bank ds. ekonomicznych David Karsbøl ostrzega, że rynek wybiegł zbyt daleko naprzód przy wycenianiu ożywienia, oraz że nadal nie zostały rozwiązane podstawowe problemy gospodarki, takie jak niezrównoważone obciążenie zadłużeniem, prowadzące do mniejszego niż normalny wzrostu konsumpcji i w konsekwencji do odpisów i kurczenia się przychodów.
W jego opinii, w gospodarkach rozwiniętych konsumenci nie wycofali się jeszcze ze swoich dźwigni finansowych, a na rynkach rozwijających się gospodarki zorientowane na eksport będą potrzebować więcej czasu, aby dokonać restrukturyzacji przestawiającej je na zrównoważony wzrost w przyszłości. Apetyt na ryzyko rósł po prawie niezachwianym łuku, a rynki śmiało przewidywały ożywienie w kształcie litery V na wykresie. Sądzimy jednakże, że ożywienie albo nie wystąpi w ogóle, albo przybierze kształt litery W na wykresie, i dopiero co najmniej za 18 miesięcy pokona skutki zwolnień, odpisów i racjonalizacji.
W opublikowanej dziś na stronie saxobank.com trzeciej kwartalnej prognozie, specjalista w dziedzinie inwestycji ostrzega, że nieodpowiedzialna polityka fiskalna, powodująca tworzenie ogromnego (i rosnącego) długu publicznego doprowadzi do zaburzenia rynku obligacji.
Dodatkowo stwierdza on: „Nie dziwią silne podskoki rynku akcji, gdy gospodarka, wskutek obserwowanej wcześniej totalnej paniki, znajduje się w stanie tak głębokiej depresji. Jednakże nadzwyczajny zasięg i trwałość odbicia się apetytu na ryzyko zaskoczyły wielu specjalistów, w tym także Saxo Bank. Niestety spodziewamy się, że w którymś momencie w ciągu następnego półrocza apetyt na ryzyko ponownie zleci w dół, gdy tylko rynek zorientuje się, że zapędził się za daleko”.
Główną kwestią w średnim okresie będą długookresowe stopy procentowe, które, w przypadku swojego dalszego wzrostu, mogą wytworzyć środowisko rynkowe jeszcze bardziej chaotyczne i niestabilne niż fatalna prognoza przedstawiona w podstawowym scenariuszu Saxo Bank na rok 2009.
W opinii Davida Karsbøla inwestorzy powinni „zapiąć pasy i przygotować się na wyboistą drogę, bowiem wraz z końcem lata powrócić mogą ze zdwojoną siłą strach i negatywne trendy”.
Źródło: Saxo Bank