Kiedy dokładnie ubezpieczyciel spłaci 80 mld pożyczki, jakiej udzielił mu amerykański rząd – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że kurs akcji AIG pnie się w górę w błyskawicznym tempie, podaje dzisiejszy „Parkiet”. Wygląda na to, że inwestorzy są ufni w umiejętności nowego szefa AIG.
„Gdy 3 sierpnia AIG ogłosiło, że właśnie Benmosche zastąpi Edwarda Liddy`ego, poprzedniego prezesa, zatrudnionego do firmy przez rząd, kurs AIG podskoczył o prawie 3,5 proc.”, czytamy w „Parkiecie”.
„Tylko w czwartek akcje zdrożały o 27 proc. po tym jak dziennik „Wall Street Journal” poinformował, że wynoszący 10,5 mln USD pakiet wynagrodzeń dla nowego prezesa firmy, Roberta Benmosche, został skierowany do szybkiej akceptacji przez odpowiadającego w amerykańskiej administracji za kontrolę wynagrodzeń Kennetha Feinberga”, podaje „Parkiet”.
AIG to jeden z przykładów przedsiębiorstw, które kryzys dosięgnął w największym zakresie. Ten jeden z wiodących ubezpieczycieli w Stanach Zjednoczonych stanął na krawędzi bankructwa. By ratować giganta, amerykański rząd udzielił mu pożyczki na bagatela 80 mln dolarów. Nie tak dawno firma AIG publicznie zobowiązała się, że zwróci cały zaciągnięty dług.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Parkietu”, w tekście „Kurs AIG rośnie jak na drożdżach” (TGS, CNN MONEY), s. 11.