Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na zakup akcji. Inwestowanie jest zawsze trudne i niesie za sobą spore ryzyko, tym bardziej dla młodych i niedoświadczonych osób.
– Trzeba przyjąć założenie, że pierwszy zainwestowany tysiąc złotych po prostu stracimy – mówi Paweł Puterko, Prezes Firmy Doradczej Profescapital.
Każdy uznany inwestor był kiedyś niedoświadczonym, młodym człowiekiem, marzącym o zarobieniu dużych pieniędzy. – Początki nigdy nie są łatwe, ale można przyjąć, że z inwestowaniem na parkiecie jest jak z jazdą na nartach. Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz – zaznacza prezes Profescapital.
O czym powinien pamiętać dwudziestolatek, który zaczyna przygodę z giełdą? – Tacy młodzi inwestorzy często spotykają się na piwie i opowiadają o swoich inwestycjach. Zdarzają się wśród nich tacy, którzy twierdzą, że zawsze na giełdzie wygrywają. Z pewnością nie mówią oni prawdy. W końcu sam Warren Buffett przyznaje, że często przegrywa. Ważne, by nie poddawać się takiej presji. Jak gramy na giełdzie, to będziemy także i przegrywać. Można przyjąć założenie, że pierwszy zainwestowany tysiąc złotych przegramy na pewno – zaznacza prezes Profescapital.
– Szansę na sukces mamy, gdy ułożymy sobie długoterminowy plan. Inwestując, możemy się posłużyć prostą metodą analizy portfelowej autorstwa Boston Consulting Group. Według niej firmy dzielimy na gwiazdy, dojne krowy, znaki zapytania oraz psy. Młody inwestor powinien interesować się tylko gwiazdami (czyli spółkami przebojowymi, które mają duży udział w szybko rozwijającym się rynku) oraz dojnymi krowami (czyli firmami, które mają wysoki udział w wolno rozwijającym się rynku) – mówi prezes Paweł Puterko.
A czy młodzi ludzie nie powinni się interesować dynamicznymi, innowacyjnymi spółkami? – To jak loteria. Ale można sobie pozwolić, by takie firmy stanowiły kilka procent naszego portfela inwestycyjnego – uważa prezes.
– Następnie nasz początkujący inwestor powinien pomyśleć nad ułożeniem portfela. Musi wybrać branżę, w której chce inwestować. I tak na przykład może ułożyć sobie portfel z najwyżej notowanych firm z sektora IT. Akcje tych firm powinny wzrastać w perspektywie kilku lat – uważa prezes Profescapital.
– Młody człowiek, który solidnie opracuje swój plan, ma szansę zarobić duże pieniądze w dłuższej perspektywie. Jeśli jest to jednak osoba, która zamiast inwestowania chce spekulować, to ma większe szanse na stracenie swoich funduszy – uważa Paweł Puterko.
Gdzie poszukiwać „giełdowych autorytetów”? – Warto się słuchać osób z doświadczeniem i wiedzą. Porady młodych gwiazd, które starają się zrobić wrażenie, mówiąc o swoich giełdowych sukcesach możemy sobie darować – mówi prezes.
Źródło: PROFESCAPITAL