Warunki kredytowe „Rodziny na swoim” nie powinny drastycznie odbiegać od kredytów standardowych. Trzeba powiedzieć, że kredyt hipoteczny nadal jest produktem o relatywnie dobrej cenie dla klienta i w najbliższej perspektywie nic nie powinno się zmienić. Kredyty hipoteczne na zakup mieszkań – szczególnie tych pierwszych – są przez sektor bankowy oceniane jako kredyty bardzo bezpieczne – mówi w rozmowie z Bankier.pl Jerzy Tofil, członek zarządu Pekao Bank Hipoteczny S.A.
Jakie warunki trzeba spełnić, aby skorzystać z programu „Rodzina na swoim”?
Program został pomyślany jako element wsparcia rodzin, dlatego o kredyt z dopłatą mogą się starać jedynie małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące dzieci – przynajmniej jedno małoletnie dziecko bądź uczące się dziecko do 25. roku życia – lub bez ograniczenia wiekowego, jeśli na dziecko pobierany jest zasiłek pielęgnacyjny.
Ponadto ustawa mówi wyraźnie, że z kredytu z dopłatami można skorzystać tylko raz. Jeżeli osoba podpisała już wcześniej taką umowę, nie ma możliwości, aby skorzystać z programu po raz wtóry. Kolejna kwestia to wymóg braku posiadania mieszkania, prawa własności czy spółdzielczego-własnościowego prawa do lokalu, jak również posiadania mieszkania na podstawie umowy najmu. Na moment podpisania umowy kredytu klient po prostu nie może dysponować prawem do innego lokalu mieszkalnego.
Niewątpliwym atutem jest fakt, że do dopłaty kwalifikuje się nie tylko zakup mieszkania czy budowa domu, lecz także nadbudowa, przebudowa lub rozbudowa budynku mieszkalnego albo adaptacja budynku o innym przeznaczeniu, o ile dzięki tej inwestycji powstanie lokal stanowiący odrębną nieruchomość.
Jakie korzyści daje klientowi udział w programie „Rodzina na swoim”?
Każdy, kto skorzysta z programu z pewnością odczuje istotne wsparcie. Pomoc państwa polega na spłacaniu przez 8 lat mniej więcej połowy odsetek. Dokładnie rzecz ujmując, budżet finansuje połowę odsetek liczonych według tzw. stopy referencyjnej, a tę stanowi stawka trzymiesięcznego WIBOR powiększona o 2 pkt proc. Ustawa ma jednak zastosowanie w granicach pewnych średnich wielkości. Ograniczenie dotyczy metrażu i ceny nieruchomości. Powierzchnia użytkowa mieszkania nie może przekraczać 70 mkw, a domu – 140 mkw. Jeśli chodzi o cenę – uzależniona jest ona od tzw. wskaźnika przeliczeniowego. Nie wgłębiając się w szczegóły, najlepiej zajrzeć na stronę internetową Banku Gospodarstwa Krajowego, gdzie w prostej tabelce określony jest górny pułap ceny, którego mieszkanie nie może przekroczyć. Ceny są różne w zależności do miasta i województwa i aktualizowane raz na kwartał.
Warto dodać, że kredyty hipoteczne najczęściej są zaciągane na znacznie dłuższe okresy niż 8 lat. Standardem rynkowym jest 25-30 letni okres kredytowania. Klient musi mieć zatem świadomość, że dopłata się skończy i w kolejnych latach całą kwotę odsetek będzie już spłacał z własnych środków. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby po ośmiu latach, gdy budżet przestanie już dopłacać do odsetek, resztę spłacić nowym, tańszym kredytem. Wcześniejsza spłata kredytu nie pociąga za sobą konieczności zwrotu odsetkowej dotacji.
Jak nowe stawki tzn. odtworzenie metra kwadratowego mieszkania wpłyną na ilość mieszkań dostępnych w programie „Rodzina na swoim”?
Program ten znacznie poprawia sytuację zarówno po stronie klientów nabywających mieszkania, jak i podmiotów sprzedających mieszkania, w tym deweloperów. Wyższy wskaźnik cen sprawia, że wzrosła liczba ofert kwalifikujących się do programu. Na bieżąco dochodzą do nas informacje o rosnącej liczbie mieszkań sprzedawanych przy wsparciu tego kredytu. Ceny wskaźnikowe zdecydowanie zbliżyły się do realnych cen rynkowych.
Ważnym czynnikiem sprzyjającym wzrostowi popularności programu są także spadające ceny mieszkań. Wyraźnie widać, że wielu deweloperów koncentruje się w tej chwili na programie Rodzina na swoim i dostosowuje ceny niektórych projektów do wymogów ustawy. Wszystko to powoduje, że program jest dostępny dla coraz większej rzeszy klientów i wreszcie zaczął spełniać postawione przed nim cele.
Czy kredyt mieszkaniowy w programie „Rodzina na swoim” różni się warunkami od standardowego kredytu?
Warunki cenowe kredytów dopłatowych nie odbiegają w istotny sposób od cen obowiązujących w ofercie standardowej. Tak jest w przypadku Pekao Banku Hipotecznego i tak dzieje się w innych bankach. Najistotniejsza jest oczywiście zdolność kredytowa klienta. Kredyt z dopłatą – tak jak wszystkie inne kredyty z oferty standardowej – udzielany jest osobom, które wykażą się stabilnymi źródłami spłaty kredytu. Tegoroczna nowelizacja dopuściła jednak, aby w przypadku, gdy docelowy kredytobiorca nie posiada zdolności kredytowej, umowa o kredyt preferencyjny mogła zostać zawarta także z osobami z nimi spokrewnionymi lub spowinowaconymi.
Oczywiście, w ramach akcji promocyjnych pojawiają się pewne zachęty cenowe, jednak zasada jest taka, że warunki kredytowe Rodziny na swoim nie powinny drastycznie odbiegać od kredytów standardowych. Trzeba powiedzieć, że kredyt hipoteczny nadal jest produktem o relatywnie dobrej cenie dla klienta i w najbliższej perspektywie nic nie powinno się zmienić. Kredyty hipoteczne na zakup mieszkań – szczególnie tych pierwszych – są przez sektor bankowy oceniane jako kredyty bardzo bezpieczne.
Na jakie kryteria powinien zwracać uwagę klient biorący kredyt mieszkaniowy?
Tak jak przy każdym innym produkcie – najważniejsza jest cena. Każdy klient powinien przede wszystkim zwrócić uwagę na warunki związane z wysokością marży i prowizji. Dużą wagę należy przywiązywać do zasad zmiany oprocentowania, która w istotny sposób wpływa na wysokość płaconych rat. Kredyty z dopłatami są z reguły oprocentowane o zmienną stopę procentową dlatego warto wiedzieć z jaką częstotliwością zmienia się wysokość oprocentowania.
Istotna jest wysokość opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu. Biorąc pod uwagę bardzo długi okres kredytowania, jaki jest standardem przy kredycie hipotecznym., w bardzo wielu przypadkach ma ona zastosowanie. Na pewno ważne są też klauzule mówiące o różnego rodzaju innych zobowiązaniach wobec banku. Jako przykład można podać kwestię polis ubezpieczenia mieszkania. Jest to standardowe zabezpieczenie, które zawsze funkcjonuje przy kredycie hipotecznym. Jeśli nie przyślemy polisy w terminie określonym umową, może skończyć się to dodatkowymi opłatami. Najczęściej banki same ubezpieczają wówczas mieszkania na koszt klienta. Umowy kredytowe w tych punktach często różnią się między sobą, dlatego zanim cokolwiek się podpisze, wszystko trzeba dokładnie przeczytać.
Jerzy Tofil
Członek Zarządu
Pekao Bank Hipoteczny S.A.
Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl.
Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?
Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.
Zapraszamy na http://www.bankier.pl/przeglad/! |
Źródło: Bankier.pl