„[…] Nadchodząca jesień ma przynieść kolejne nowinki. – Wprowadzimy nowy, bardzo elastyczny sposób oszczędzania – zapowiedział niedawno Luigi Lovaglio, wiceprezes największego od niedawna banku w Polsce – Pekao. Z naszych ustaleń wynika, że będzie to jeszcze bardziej elastyczne, niż oferują dziś konkurenci, konto oszczędnościowe. Jeśli Pekao, które w zeszłym roku pozyskiwało lokaty dwa razy wolniej niż średnia rynkowa, ruszy do ataku, będą musieli zareagować jego konkurenci.”, czytamy w „Gazecie”.
„A mniejsi konkurenci? Prezes Getinu Jarosław Dowbaj chce, żeby co miesiąc jego bank zgarniał co najmniej 500 mln zł depozytów. Nową ofertę depozytów zapowiadają na jesień Kredyt Bank i BZ WBK. W boju z funduszami bankom mają pomóc tzw. produkty strukturyzowane. To połączenie lokat i inwestycji w akcje, surowce lub towary. Klient otrzymuje gwarancję, że za kilka lat dostanie swoje pieniądze z powrotem, a jeśli dobrze pójdzie – zainkasuje jeszcze do kilkunastu procent rocznego zysku. Mniej niż w funduszach, ale za to z gwarancją uniknięcia straty.”, pisze dziennik.
Z informacji „Gazety” wynika, że „w najbliższym czasie nowe struktury znajdą się w ofercie m.in. MultiBanku, Getin Banku oraz ING. I mogą odciągać pieniądze od funduszy do banków na równi ze zwykłymi lokatami. Eksperci szacują, że w tym roku Polacy kupią produkty strukturyzowane nawet za 6-8 mld zł.”, czytamy.
Od 2007 roku Rada Polityki Pieniężnej już ośmiokrotnie podwyższała stopy procentowe. Każda podwyżka powodowała wzrost rentowności depozytów bankowych. Obecnie na lokacie rocznej można zarobić już ponad 7 proc., a wpłacając pieniądze na konto oszczędnościowe 6 proc.
Więcej na ten temat w „Gazecie Wyborczej”.