Doniesienia o sprzedaży przez Skarb Państwa 10 proc. pakietu akcji miedziowego konglomeratu sprawiły, że GPW była wczoraj najsłabszą giełdą w Europie.
Czwartkowa sesja znów pokazała jak cały nasz rynek zależny jest od jednej spółki, KGHM. Media doniosły, że Skarb Państwa będzie sprzedawał 10 proc. pakiet akcji spółki i jest właśnie w fazie budowania księgi popytu. To element zapowiedzianej na ten rok prywatyzacji, choć w przypadku KGHM możemy mówić o zmniejszeniu udziału, bo Skarb łącznie posiada ponad 40 proc. udział w spółce.
Spekulowano, że cena z akcję będzie zawierała w sobie małe dyskonto w porównaniu do wyceny rynkowej, pojawiła się liczba 100 zł za walor. Proces book bulidingu potrwa jeszcze do dziś do południa. Po spadku o 4,4 proc. akcje KGHM były notowane wczoraj po 104 złote – widać, że kurs dąży mniej więcej do wspomnianego poziomu. Przecenie towarzyszyły bardzo duże obroty 484 mln zł, które stanowiły prawie jedną trzecią całego handlu na GPW.
KGHM sprawił, że WIG20 stracił wczoraj 1,47 proc. i był najsłabszym indeksem w Europie. Nawet jednak i bez spadku miedziowego konglomeratu i tak bylibyśmy dziś świadkami pierwszej w tym roku czerwonej sesji na GPW. Większość giełd po wzrostach z początku roku wczoraj poddana była korekcie, niemiecki DAX stracił 0,56 proc., BUX niecały 1 procent.
Na tle rynku dobrze zachowywały się walory Cyfrowego Polsatu, które wzrosły o 2,35 procent. Pozytywnie mogła tu wpłynąć rekomendacja Citigroup „kupuj” dla spółki. Tu warto wspomnieć, że Cyfrowy Polsat słabo radził sobie w ubiegłym roku, gdy od stycznia do grudnia kurs prawie się nie zmienił.
Wczorajszą korektę można uznać za naturalne zjawisko, po kilku dniach wzrostów, które z kolei z każdą sesją były coraz słabsze. Tym bardziej, że w ostatnich tygodniach inwestorzy sprzedawali akcji zaraz po ustaleniu nowych lokalnych szczytów – teraz mamy tego kontynuację. Sesja w żadnym razie nie przesądza o tym, co będzie się działo w kolejnych dniach stycznia. Więcej powiedzą nam dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy, które poznamy o godz. 14.30.
Paweł Satalecki
Źródło: Finamo