Z kont oszczędnościowych korzysta już 29 proc. Polaków, to o 10 proc. więcej niż przed rokiem. Z roku na rok wzrasta także zainteresowanie usługą zaokrąglania transakcji, z których każdorazowo relatywnie drobne kwoty trafiają na rachunki oszczędnościowe.
Jeszcze do niedawna najwięcej osób, bo aż 27 proc. Polaków, oszczędności trzymało w domach. Sytuacja ta zmieniła się na korzyść kont oszczędnościowych, które według najnowszego raportu Kantar „Zoom Finance 2 kwartał 2019” o 2 proc. wyprzedzają dotychczasowego lidera. Lokaty terminowe plasują się na trzecim miejscu, a zaraz za nimi programy systematycznego oszczędzania oraz Indywidualne Konta Emerytalne.
– O dominacji rachunków oszczędnościowych nad innymi formami oszczędzania decyduje ich pełna elastyczność. Można wpłacać na nie dowolne sumy i wypłacać pieniądze w dowolnym momencie. To dobry start dla osób zaczynających oszczędzać, a tych jest coraz więcej. Traktują oni konta oszczędnościowe jak elektroniczne skarbonki – mówi Hanna Niemiec-Kłak, odpowiadająca za produkty oszczędnościowe w banku Credit Agricole.
Zgodnie z ww. badaniem wzrasta liczba osób, która oszczędza systematycznie. Wraz z tymi, którzy deklarują odkładnie pieniędzy od czasu do czasu, jest to już 70 proc. społeczeństwa. Takie wyniki zawdzięczamy lepszej sytuacji finansowej Polaków, jak i rosnącej świadomości dotyczącej potrzeby zabezpieczenia swojej przyszłości.
– Polacy od lat są zachęcani do oszczędzania: przez ekonomistów, socjologów, finansistów. Cieszę się, że procent oszczędzających wzrasta, choć, jeśli odniesiemy się do wartości oszczędności Polaków, to na tle Europy wciąż wypadamy słabo. Według danych Eurostatu oszczędzamy 2 proc. dochodów. Natomiast Niemcy i Irlandczycy odkładają poważne pieniądze. Ci pierwsi zachowują na przyszłość co szóste zarobione euro – dodaje Hanna Niemiec-Kłak.
Nie jest tajemnicą, że ludzie najlepiej uczą się przez doświadczanie i nie chodzi tutaj o zrozumienie potrzeby odkładania pieniędzy, kiedy znajdziemy się w trudnej sytuacji. Wtedy może być już za późno. Pozytywne doświadczanie oszczędzania można znaleźć w oferowanych przez bank usługach zaokrąglania transakcji. Dzięki nim klienci odkładają mimochodem drobne kwoty z każdej transakcji kartą – nawet kilka złotych, jeśli taką wysokość zaokrąglenia wcześniej uzgodnili z bankiem. W ten sposób w ciągu miesiąca na rachunku oszczędnościowym, bez naszego świadomego odkładania pieniędzy, może się uzbierać kilkadziesiąt złotych, a w ciągu roku kilkaset.
– Usługę zaokrąglania transakcji oferujemy od 2012 roku. Od tego czasu nasi klienci mimochodem oszczędzili już kilkaset milionów złotych. Z roku na rok wzrasta liczba osób korzystających z tej usługi, a także średnia kwota zaokrągleń – podsumowuje Hanna Niemiec-Kłak.
Źródło: Credit Agricole