Bohaterem jest pracownik banku, firmujący to co mówi, swoją twarzą i nazwiskiem. W tym przypadku jest to Katarzyna Sadowska, starszy specjalista ds. obsługi klienta.
Istotą komunikatu jest możliwość elastycznego spłacania kredytu: od kwoty minimalnej
(tylko 2% zadłużenia, nie mniej niż 25 zł miesięcznie), aż po całe zadłużenie od razu. Każda spłata zwiększa limit dostępnych środków. Dodatkowej spłaty można dokonać w dowolnej wysokości i w każdej chwili.
W ten sposób Kredyt Bezpieczny dopasowuje się do aktualnej sytuacji finansowej klientów – kiedy mają większe wydatki mogą spłacać tylko kwotę minimalną, a ewentualne dodatkowe czy niespodziewane dochody przeznaczyć na spłatę zadłużenia bez żadnych dodatkowych opłat. Jedyną opłatą w Kredycie Bezpiecznym (poza odsetkami) jest 5 zł co miesiąc, czyli mniej więcej tyle, ile się płaci za dwa bilety tramwajowe.
Ponadto, biorąc pod uwagę fakt, że Kredyt Bezpieczny można dostać w wysokości nawet ćwierć miliona złotych i to bez żadnych zabezpieczeń, możemy powiedzieć, że sposób w jaki Polbank traktuje swoich klientów jest więcej niż partnerski. – Właśnie dlatego punktem wyjścia naszej nowej reklamy
jest stwierdzenie, że najlepiej pieniądze pożycza się od rodziców, ponieważ są oni wyrozumiali i zawsze się dostosują do naszych potrzeb. Niestety, nie zawsze można pożyczyć od rodziców tyle, ile by się chciało –podkreśla Paweł Maliszewski, dyrektor marketingu w Polbanku EFG.
Kampania swoim zasięgiem obejmie wyłącznie telewizję. Spoty reklamowe będą emitowane w TVP 1 oraz TVP 2, TVP 3, Polsat, TVN, TV4 i TVN 7.
Nowa kreacja Polbanku w ramach kampanii reklamowej, podobnie jak w poprzednich częściach, została przygotowana przez agencję BNA pod kierownictwem Wojciecha Mierowskiego. Spot reklamowy powstał pod okiem wybitnego reżysera Doroty Kędzierawskiej, autora prostych i przejmujących filmów
takich jak: „Wrony”, „Nic” czy „Jestem” oraz uznanego operatora Arthura Reinharta. Planowanie oraz zakup mediów przeprowadził zespół domu mediowego Macroscope OMD pod kierownictwem Beaty Kowalewskiej.