Oprocentowanie kredytów we frankach szwajcarskich idzie w górę, ponieważ stopa rynkowa według której naliczane jest oprocentowanie kredytów, 3-miesięczny LIBOR wynosi już 1,86 proc. W ślad za szwajcarskimi w górę pójdą też polskie stopy procentowe. „W 2007 r. wzrosną o 50-70 pkt bazowych, co oznacza, że osiągną poziom 4,50 – 4,75 proc.” – twierdzi Dariusz Winek, ekonomista Banku BGŻ.
Eksperci twierdzą, że większość podwyżek nastąpi w pierwszych miesiącach przyszłego roku ze względu na ryzyko zwiększenia się inflacji. Stopy procentowe w Szwajcarii mogą wzrosnąć o 50 pkt bazowych, do poziomu 2,25 proc. Większość kredytów walutowych w Polsce zaciąganych jest we frankach, dlatego tak istotny jest poziom szwajcarskich stóp.
Dla posiadaczy kredytów we frankach ważne są nie tylko szwajcarskie stopy procentowe, ale i kurs CHF w relacji do złotego. Analitycy prognozują, że kurs złotego powinien się znacząco zmieniać i powinien wahać się w granicach poziomu 2,50 zł. Osoby, które zaciągnęły kredyt przy wyższym kursie, a dziś spłacają go po niższym, zarabiają na różnicy kursowej. Różnica wynikająca ze spadku szwajcarskiej waluty niweluje wyższe oprocentowanie kredytów we frankach, które w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosło średnio w bankach z 2,3 do 3,5 proc.
Kredyty walutowe w Polsce zaciągane są na wiele lat, średnio na 30, a nawet 40 lat. W tym czasie w każdym kraju może wystąpić kryzys walutowy ze względu na zmianę sytuacji gospodarczej czy wydarzenia polityczne. Zatem posiadacze kredytu w obcych walutach muszą liczyć się z ryzykiem zmian oprocentowania, a także kursu walutowego. Ponadto, od lipca tego roku osoba zadłużająca się w obcej walucie musi wykazać się wyższą zdolnością kredytową.
E.B.
Na podstawie: „Gazeta Prawna”
Monika Krześniak, „Kredyt we frankach nadal tańszy”
