Zgodnie z decyzją zarządu AIG z 3 października w Europie grupa pozbędzie się wszystkich aktywów z wyjątkiem ubezpieczeń majątkowych. W Polsce oznacza to sprzedaż towarzystwa ubezpieczeniowego Amplico Life, towarzystwa emerytalnego AIG PTE, towarzystwa funduszy inwestycyjnych AIG TFI oraz banku AIG Bank Polska.
Dziennik Ubezpieczeniowy zapytał swoich czytelników (głownie ekspertów branży, managerów zakładów ubezpieczeń, brokerów ubezpieczeniowych), kto kupi polskie, ubezpieczeniowe spółki AIG: Amplico Life i AIG PTE. Ankieta została była prowadzona od 6 do 12 października. Uzyskano 369 odpowiedzi. Można było wskazać kilka odpowiedzi.
Najczęściej wśród potencjalnych kupców polski rynek ubezpieczeniowy oczekuje Axy, największego europejskiego ubezpieczyciela. Aż niemal ¼ respondentów wskazała właśnie to towarzystwo. Axa już kilkakrotnie próbowała wejść mocno na polski rynek (m.in. startowała w przetargach na kupno Warty i PZU), ale dotychczas jej się to nie udawało. Dopiero niecałe dwa lata temu otworzyła w Polsce oddział prowadzący ubezpieczenia komunikacyjne (Axa Ubezpieczenia) oraz „przy okazji” globalnego przejęcia Wintherthura objęła dwie małe spółki, które teraz powoli organicznie rozwija. Powszechnie w branży ubezpieczeniowej uznaje się, że jej udział w polskim rynku nie jest adekwatny do jej europejskiej i światowej pozycji. Stąd najpewniej właśnie Axa najczęściej wskazywana jest jako potencjalny kupiec Amplico Life i AIG PTE.
Drugi typ rynku to PZU, które wskazało ponad 16% respondentów. Wydaje się, że w tym przypadku zadecydowały medialne spekulacje na temat możliwości zaangażowania PZU w przejęcie AIG oraz … siła firmy na polskim rynku. Na PZU głosowali bowiem przede wszystkim pracownicy i agenci tejże firmy.
W praktyce wydaje się, iż przejęcie przez PZU spółek AIG jest mało prawdopodobne. Zakup taki nie przynosiłby bowiem PZU żadnej istotnej wartości dodanej, a mógłby być tylko problematyczny ze względu na regulacje antymonopolowe. PZU mogłoby natomiast być zainteresowane innymi spółkami AIG z naszego regionu o ile będzie możliwość ich indywidualnego kupna.
Zaraz po PZU znajdziemy Allianz (15% wskazań) i chwilę dalej później ING (11% wskazań). Obie spółki, już bardzo silne na polskim rynku, mogłyby na pewno być zainteresowane przejęciem dotychczasowego konkurenta. Szczególnie przejęcie AIG przez Allianz byłoby ważne, bo stworzona grupa miałaby niemal 20% udziałów w polskim rynku życiowym. Takie rozwiązanie mogłoby w znaczący sposób ograniczyć konkurencję na rynku.
Inaczej sytuacja może wyglądać w przypadku Munich Re (10% wskazań; w Polsce monachijska grupa reprezentowana jest przez Ergo Hestię), Generali (8% wskazań) i VIG (7% wskazań; w Polsce VIG to Compensa, Benefia i Royal Polska). W przypadku tych graczy, dotychczas nie mających poważnego udziału w polskim rynku ubezpieczeniowym, zakup byłby szansą na skokowe wejście do czołówki ubezpieczycieli działających w sektorze życiowym w Polsce.
Zwrócić trzeba wreszcie uwagę na bardzo wiele wskazań na innych ubezpieczycieli obecnych już w Polsce (8% wskazań; w komentarzach najczęściej była wymieniana tutaj Uniqa) oraz na innych ubezpieczycieli, którzy wcześniej do Polski jeszcze nie dotarli (16% wskazań). W tym ostatnim przypadku najczęściej mówi się o towarzystwach amerykańskich. Jako straszak wymienia się też jednak towarzystwa chińskie (np. Ping An, który miał udziały w belgijskim Fortisie), czy rosyjskie (np. Ingosstrah).
Należy pamiętać, że ostateczna decyzja o sprzedaży polskich spółek AIG zapadnie poza Polską – najprawdopodobniej w centrali grupy w Nowym Jorku. Wyniki ankiety trzeba więc traktować przede wszystkim jako oczekiwania polskiego rynku. Być może oczekiwania bliskie.
Źródło: Dziennik Ubezpieczeniowy