Okazuje się bowiem, że OC było opłacone tylko za pewien okres, doniosi „Parkiet”. Taka praktyka jest na granicy prawa, twierdzi Rzecznik Ubezpieczonych.
„Po skontaktowaniu się z firmą klienci dowiadują się, że właściciel komisu nie opłacił składki za pełny okres ochrony.– Na podstawie umowy ubezpieczyciela z właścicielem komisu klient zostaje zmuszony do zapłacenia składki za pozostały okres. Zbywca pojazdu przekazuje Liberty składkę tylko za jeden dzień, w wysokości 1 zł – mówi nam osoba związana z rynkiem ubezpieczeniowym, która została poszkodowana w ten sposób”, czytamy w „Parkiecie”.
„Z treści polisy Liberty Direct klient nie dowie się, że może wypowiedzieć umowę na piśmie w ciągu 30 dni. – Informacje są podane wybiórczo i mogą wprowadzać klientów w błąd – mówi Małgorzata Więcko, prawnik z biura rzecznika ubezpieczonych, której udostępniliśmy przykładową umowę”, informują dziennikarze.
OC komunikacyjne, to nic innego jak ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. W Polsce, ale i w Europie oraz wielu innych krajach świata, zakup OC jest obowiązkiem właściciela każdego pojazdu poruszającego się po drogach. Ubezpieczenie kierowcy jest podstawą do wypłaty zadośćuczynienia w razie szkody wyrządzonej innemu uczestnikowi ruchu drogowego.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Parkietu”, w artykule Piotra Rosika pt. „Komisy zwiększają sprzedaż Liberty Direct”.