Banki nasyciły się pieniędzmi, więc obniżają oprocentowanie lokat. Sytuację klientów ratują antypodatkowe depozyty.
Opłacalność bezpiecznych depozytów znów spadała, bo aż 11 z 33 banków, których ofertę analizujemy, obniżyło oprocentowanie. Mniej za lokaty i polisolokaty płacą we wrześniu: AIG Bank, BGK, BOŚ, Fortis Bank, Getin Bank, Invest Bank, Meritum Bank, PKO BP, Toyota Bank oraz Kredyt Bank i Polbank. Te dwie ostatnie instytucje równocześnie podniosły oprocentowanie niektórych depozytów. Najciekawsze, bo na największą skalę, są jednak obniżki w jednym z największych polskich banków, czyli w PKO BP. Tu stawki oprocentowania spadły o 0,2-0,25 punktu procentowego i przy lokatach trwających nie dłużej niż rok można liczyć na 4,5-4,6 proc. To jednak i tak dużo w porównaniu z tym, co znajdziemy w tabelach oprocentowania Banku Pekao. Na lokacie kwartalnej i półrocznej na przykład dostaniemy tam… 1 proc.
Jeśli spojrzymy na drugi biegun, czyli najlepsze lokaty, to widać, że ich oprocentowanie się trzyma. Na początku sierpnia można było nawet znaleźć kilka depozytów przynoszących 7 proc. w skali roku i sporo oprocentowanych powyżej 6 proc. Teraz najlepsze stawki to nawet 7,4 proc., tyle że banki oferują je kosztem fiskusa. To efekt coraz większej popularności depozytów z dzienną kapitalizacją. Dopisywane co 24 godziny odsetki mają stosunkowo niewielkie kwoty i jeśli nie przekraczają 2 zł 49 groszy, to podatek jest zaokrąglany do zera.
Korzyści z takich lokat widać, jeśli spojrzymy na oprocentowanie brutto i netto. Z tym zresztą wiąże się zmiana w metodologii naszego rankingu. Oprocentowanie z bankowej tabeli, czy reklamy to oprocentowanie brutto. Od tego trzeba jeszcze zapłacić 19 proc. podatek od zysków kapitałowych zwany podatkiem Belki. To oznacza, że klient do ręki dostanie mniej, niż by to wynikało ze stawki oprocentowania. Niestety docierają do nas sygnały, że nadal niektórzy klienci banków nie zdają sobie z tego sprawy. Dlatego pokazujemy oprocentowanie netto, czyli ile naprawdę klient banku dostanie odsetek. I na tej podstawie ocenialiśmy banki w rankingu. W przypadku polislokacyjnych i lokat z dzienną kapitalizacją pokazujemy oprocentowanie ubruttowione, czyli z tradycyjnej lokaty, która gwarantowałaby takie same odsetki po zapłaceniu podatku Belki.
Gdzie zatem znajdziemy najlepsze lokaty? Jeśli chcemy zdeponować 5 tys. zł na kwartał to może to być internetowa lokata Noble Banku na 6 proc., właśnie z dzienną kapitalizacją. Podobny depozyt w tym banku będzie też najlepszy na pół roku. Z kolei na rok 5 tys., a także 20 tys. zł najlepiej ulokować na polisolokacie w Lukas Banku, która przyniesie 5,35 proc. Jeśli z takimi sumami chcielibyśmy poszukać lokaty dwuletniej to w Toyota Banku dostaniemy 5,1 proc. netto.
Ktoś kto chce ulokować 20 tys. zł na kwartał może znaleźć lokatę w AIG na 6,1 proc., co daje 4,94 proc. do ręki. Najlepszy depozyt półroczny dla tej kwoty znajdziemy również w AIG i zarobimy 5,18 proc. netto w skali roku. Trzeba jednak pamiętać, że czasami zamiast jednej lokaty na większą kwotę można założyć kilka mniejszych, ale zwolnionych z podatku Belki.
Mateusz Ostrowski i Michał Sadrak
Źródło: Open Finance