„Choć wciąż najpopularniejszym miejscem, w którym trzymamy nasze oszczędności, pozostają zwykłe lokaty bankowe – mamy na nich w sumie 240 mld zł – to pieniądze dziś płyną głównie do funduszy inwestycyjnych […]. Dotąd najlepszym sposobem na pozyskanie do funduszy bardziej konserwatywnych klientów banków były ‚lokatofundusze’ – ekstrawysoko oprocentowana lokata pod warunkiem przekazania połowy pieniędzy do funduszu. Jednak powoli wypierają je tzw. lokaty strukturyzowane.
Ich oprocentowanie – tak jak zysk z funduszy – zależy od zachowania indeksów giełdowych lub cen spółek notowanych na giełdach. Ale bank gwarantuje, że w najgorszym razie klient odzyska włożone w taką lokatę pieniądze. A jeśli fortuna będzie sprzyjała – zarobi nawet kilka razy tyle, co na zwykłej lokacie.” – pisze „Gazeta Wyborcza”.
„Lokata strukturyzowana nigdy nie da jednak zarobić tak dobrze, jak fundusz. Bank w zamian za gwarancję zwrotu kapitału inkasuje bowiem zwykle część zarobku klienta. I zysk – jeśli w ogóle jest – rzadko przekracza 10-15 proc. w skali roku.
Lokaty strukturyzowane podbiły już Europę Zachodnią. W Hiszpanii tylko w pierwszym półroczu ludzie podwoili zainwestowane w nie kwoty do 15 mld euro, a w Niemczech – do 40 mld euro. A w Polsce? Maciej Kossowski z firmy Wealth Solutions, specjalizującej się w tworzeniu tego rodzaju lokat, twierdzi, że instytucje finansowe od początku roku sprzedały klientom produkty strukturyzowane za 3-4 mld zł. Niedawno bank UniCredit oszacował wartość polskiego rynku na 2 mld euro rocznie (ok. 7,5 mld zł).
W oferowaniu produktów strukturyzowanych do tej pory przodowały banki specjalizujące się w obsłudze bogatych klientów: BRE Bank, Citibank czy Deutsche Bank. Ale coraz częściej takie lokaty trafiają pod strzechy.” – czytamy w „Gazecie”.
Po ostatnich podwyżkach stóp procentowych w części banków wzrosło oprocentowanie lokat terminowych. Mimo to ich maksymalne oprocentowanie oscyluje obecnie w granicach 5 proc. Klienci szukający większych zysków coraz częściej zwracają się w stronę funduszy inwestycyjnych. Lokaty strukturyzowane są produktem, który wypełnia lukę pomiędzy typowymi lokatami a funduszami inwestycyjnymi.
Więcej informacji w „Gazecie Wyborczej”.