„Klienci w ostatnich latach przyzwyczaili się, że w zasadzie każdy sprzęt elektroniczny mogli kupić dzięki nieoprocentowanym ratom. Teraz jednak firmy wprowadzają takie oferty tylko na ograniczoną liczbę wybranych produktów. Zazwyczaj obowiązują one jedynie czasowo. Dla pozostałych zainteresowanych zakupem na raty czekają już rynkowe stawki oprocentowania, zwykle bardzo wysokie.”, pisze dziennik.
„Rzeczpospolita” sprawdziła oferty największych sieci handlujących elektroniką. „Najwyższe stawki ma Saturn – roczny kredyt oprocentowany jest na 21 proc., kolejne są Media Markt i Electro World z 12 proc. W sieci Avans każdy zakup ratalny obciążony jest z kolei 0,7 proc. opłaty z tytułu ubezpieczenia.”, wynika z analizy dziennika.
„Firmy zmieniają nastawienie do systemów ratalnych z powodu drastycznego zwrotu polityki banków, które znacznie mniej chętnie niż w latach poprzednich chcą kredytować zakupy. – Dla sieci handlowych taka oferta jest obecnie bardziej kosztowna, ponieważ zdrożało finansowanie na rynku i banki oferują je przy wyższych cenach. Wcześniej dawały korzystniejsze warunki, ponieważ z takiej współpracy miały korzyść polegającą na pozyskaniu bazy klientów – wyjaśnia przedstawiciel jednego z banków. Teraz dla banków mniej ważne jest powiększenie udziałów w rynku, a jednocześnie sieci są mniej skłonne do współfinansowania takiej sprzedaży.”, czytamy w „Rz”.
Markety ze sprzętem elektronicznym Media Markt i Saturn oferują klientom także karty kredytowe wydawane we współpracy z GE Money Bankiem. Klienci posiadający kartę kredytową Media Markt lub Saturn mogą dwukrotnie skorzystać z nieoprocentowanych rat na zakup sprzętu. Kupując sprzęt mogą wypełnić wniosek o kartę kredytową, a nieoprocentowane raty będą spłacać jak zadłużenie na karcie. Ponadto posiadacz karty wydanej przez Media Markt lub Saturn otrzymuje jednorazowy kupon umożliwiający skorzystanie z rat 0 proc. w przyszłości.
Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej”.
Na podstawie: Piotr Mazurkiewicz, krześ