Na rynku działa już dziewięciu operatorów wirtualnych, a kolejni – jak CenterNet – szykują się do debiutu. Jednak z powodu dość wysokich stawek za korzystanie z infrastruktury tradycyjnych operatorów, żaden z nowych graczy na rynku nie może pozwolić sobie na drastyczne obniżenie stawek za rozmowy.
Ci operatorzy, którzy są obecni na rynku, traktują ofertę MVNO przede wszystkim jako dodatkowy sposób na zatrzymanie przy sobie klientów.
To jeden z celów kolejnego operatora Halo Polsat, wprowadzonego właśnie na rynek przez Cyfrowy Polsat, największą płatną platformę satelitarną na rynku, która ma już 2,28 mln klientów. Inwestycja pochłonęła 33 mln zł, a władze Cyfrowe określają ją mianem rodzinnej oferty dla milionów klientów – głównie obecnych abonentów platformy. Na tle innych wirtualnych operatorów oferta Halo Polsat w pre-paid plasuje się jednak wśród najdroższych ofert. Minuta połączenia kosztuje aż 0,59 zł, SMS-y – 0,20 zł, a MMS – 0,50 zł. Plusem odróżniającym go od części konkurentów jest to, że tyle samo płaci się za rozmowy w ramach własnej sieci, jak i z konkurencyjnymi operatorami.
Najniższe stawki ma wciąż oferta mBanku mobile. Minuta połączenia kosztuje tu 0,45 zł, SMS – 0,14 zł, a MMS – 0,36 zł. Niewiele wyższe stawki oferuje Carrefour Mova – za minutę połączenia zapłacimy 0,49 zł, a za wysłanego SMS-a – 0,20 zł. Operator nie oferuje jednak wysyłania MMS-ów. W obu przypadkach, co znacznie odróżnia te dwie oferty od konkurencji, te same stawki obowiązują do wszystkich sieci.
Najbardziej zróżnicowaną ofertę – dla klientów więcej rozmawiających, wysyłających SMS-y, lub korzystających z usług internetowych – ma WPMobi, operator Wirtualnej Polski. Jednak w podstawowej ofercie pre-paid (MobiGłos) choć rozmowy w ramach sieci kosztują 0,35 zł, to za minutę do sieci konkurencyjnych zapłacimy najdrożej – 0,59 zł lub nawet 0,99, w przypadku gdy dzwonimy do Playa. Tymczasem, przy bardzo małej liczbie abonentów wirtualnych operatorów, zdecydowana większość rozmów to właśnie połączenia poza siecią. Drogie – 0,67 zł – stawki do obcych sieci oferuje Snickers Mobile oraz myAvon – 0,67 zł.
Ponieważ oferta MVNO nie jest zdecydowanie tańsza od cen tradycyjnych operatorów, nie odniosła sprzedażowych sukcesów – według GUS w czerwcu z ofert MVNO korzystało zaledwie 180 tys. klientów.
– Operatorzy wirtualni nie mają za bardzo pola manewru. Stawki, jakie oferują, zależą od tego, ile muszą płacić operatorom tradycyjnym za dostęp do sieci. To oni kontrolują rynek i trudno oczekiwać, że będą pomagać potencjalnej konkurencji preferencyjnymi stawkami – mówi Robert Maj, analityk KBC Securities.
Autor: Michał Fura