„Według ostrożnych prognoz w tym roku rynek kredytów hipotecznych wzrośnie o 20 proc. W całym 2007 r. Polacy zaciągną kredyty na nieruchomości aż za 52 – 54 mld zł (44,4 mld w 2006 r.). Czy kryzys amerykański może zweryfikować te prognozy? – Nie widzę zagrożenia. Polskie banki nie inwestowały na amerykańskim rynku subprime, czyli kredytów hipotecznych o obniżonych standardach – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium Domu Maklerskiego. Nie przewiduje pogorszenia jakości portfela kredytów hipotecznych. Przypomina, że wszystkie liczące się na tym rynku banki sygnalizują poprawiającą się jakość portfela kredytowego – odsetek złych kredytów nie przekracza 1,5 proc, mniej niż w przypadku innych pożyczek.” – pisze „Dziennik”.
Zdaniem ekspertów niebezpieczeństwo może nam dopiero grozić w przypadku znacznego podniesienia przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych. „Obawiam się, że jeżeli stopy wzrosną o 1,5 – 2 proc., wielu klientów może mieć problemy ze spłatą rosnących rat kredytowych” – twierdzi Andrzej Saniewski, ekspert z AIG United Guaranty. Dotyczy to szczególnie tych osób, które zaciągnęły kredyty na 40 lub 50 lat, bo nie miały odpowiedniej zdolności kredytowej do uzyskania 25-letniego kredytu.
„Dziennik” zwraca uwagę, że wydarzenia w USA mogą wpłynąć na wprowadzenie przez Narodowy Bank Polski dalszych obostrzeń, które zmniejszałyby niebezpieczeństwo załamania na rynku kredytów hipotecznych. W ubiegłym roku Komisja Nadzoru Bankowego wprowadziła tzw. rekomendację S, która znacznie ograniczyła dostępność kredytów we frankach szwajcarskich dla osób o niższej zdolności kredytowej. Według informacji gazety, nowych regulacji dla banków w sprawie udzielania kredytów hipotecznych należy się spodziewać na przełomie roku.
Więcej na temat w „Dzienniku”.