Wiosna i coraz dłuższe dni dla wielu osób stają się motywacją do większej aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Trening biegowy, wycieczka rowerowa, jazda na hulajnodze nie zawsze mogą zakończyć się zgodnie z naszymi planami. Czy możemy zabezpieczyć się na wypadek kontuzji albo szkody, którą my lub nasi bliscy wyrządzą innej osobie? Odpowiedź brzmi tak.
Niektórzy uważają, że sezon rowerowy trwa cały rok. Inni, że rozpoczyna się wraz z nastaniem wiosny. Niezależnie od opcji, faktem jest, że dłuższe i cieplejsze dni motywują coraz więcej osób do tego, by wsiąść na dwa kółka i poczuć tzw. wiatr we włosach. To także czas, gdzie częściej na ulicach widzimy osoby jeżdżące hulajnogą elektryczną i uprawiające inne sporty. Chcąc cieszyć się dobrą pogodą, dniami wolnymi warto mieć ma na uwadze fakt, że prowadząc pojazdy mechaniczne inne niż samochód czy motocykl, quad i skuter, dobrze jest posiadać ubezpieczenie OC w życiu prywatnym.
„Obowiązkowa polisa OC dotyczy wszystkich pojazdów mechanicznych. Zabezpiecza ona właściciela na wypadek zdarzeń, w których w wyniku spowodowanej przez niego kolizji, wypadku osoba trzecia dozna szkody. Tym samym to z ubezpieczenia pokrywane są koszty naprawy uszkodzonego auta czy innego pojazdu, ale także koszty leczenia osoby poszkodowanej. Ów obowiązek nie dotyczy jednak ekocyklistów, czyli osób przemieszczających się rowerem czy też hulajnogą elektryczną. A to oznacza, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że jeśli jadąc na rowerze czy hulajnodze wyrządzi szkodę rzeczową lub osobową, będzie musiała pokryć koszty naprawy z własnego budżetu. Zatem jeśli wpadnie na przechodnia, w wyniku czego złamie on rękę – to po stronie sprawcy zdarzenia jest pokrycie kosztów leczenia osoby poszkodowanej. Czy też inny przykład, jeśli ktoś jadąc na rowerze zarysuje auto albo urwie lusterko, będzie zobligowany do pokrycia kosztów naprawy” – wyjaśnia Karolina Trzeciakiewicz z Grupy ANG, z zespołu wsparcia ekspertów – ubezpieczenia.
OC dla ekocyklistów – co warto wiedzieć?
Pandemia Covid-19 i towarzysząca jej izolacja społeczna przełożyły się na to, że na przestrzeni ostatnich 2 lat w Polsce mieliśmy swoisty boom na rowery i hulajnogi. Jednoślady stały się narzędziem służącym do rekreacji, ale też alternatywną formą przemieszczania się np. z domu do pracy i z powrotem. To zaś wpływa na wzrost liczby szkód z udziałem jednośladów.
„Jak wynika z analiz towarzystw ubezpieczeniowych wzrost popularności e-hulajnóg przekłada się na wzrost wartości szkód wynikających z OC w życiu prywatnym. Otóż średnia wartość szkody rok do roku wzrosła nawet o 70 proc. Co warto traktować jako przestrogę dla ekocyklistów, którzy właśnie rozpoczynają sezon rowerowy czy i tych, którzy planują zakup hulajnogi. Bo choć prawodawca nie nakłada na nas obowiązku posiadania polisy OC, to warto zabezpieczyć się na wypadek zdarzeń, które możemy wyrządzić jadąc takim jednośladem.” – mówi Karolina Trzeciakiewicz z Grupy ANG.
Warto wiedzieć, że polisy OC dla ekocylistów to ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. Może być dokupione do ubezpieczenia nieruchomości, ale też jako oddzielna polisa. Niezależnie od oferty to ubezpieczenie, które zapewnia ochronę na wypadek czy kolizje, do których może dojść, gdy jedziemy rowerem czy hulajnogą. Mowa o uszkodzeniu np. pojazdu mechanicznego należącego do innej osoby.
„OC w życiu prywatnym chroni nas na wypadek uszkodzenia pojazdu będącego w ruchu, ale także stojącego na parkingu. To z polisy pokrywane są koszty naprawy urwanych lusterek, lakierowania zarysowanej karoserii. OC zabezpiecza także na wpadek kolizji z osobami trzecimi. Chodzi o zdarzenia takie jak to, że jadąc hulajnogą czy rowerem potrącimy pieszego lub innego ekocyklistę. Wówczas, jeśli dozna on obrażeń, polisa pokrywa koszty leczenia i naprawy jego sprzętu. I co ważne, OC chroni konkretną osobę, a nie sprzęt. Stąd, jeśli mamy OC w życiu prywatnym, niezależnie od tego czy będziemy dziś jechać na rowerze a za tydzień przemieszczać się hulajnogą, jesteśmy objęci ochroną. Oczywiście dzieje się tak w sytuacji, jeśli mamy dobrze dobraną polisę.” – mówi Karolina Trzeciakiewicz z Grupy ANG.
Warto wiedzieć, że polisa OC w życiu prywatnym może obowiązywać nie tylko w Polsce, ale także na terenie całej Europy. Stąd tak ważne jest, abyśmy analizując oferty rynkowe zapoznali się z OWU (Ogólnymi Warunkami Umowy), które zawierają szczegółowe informacje dot. zakresu ochrony, ale także wyłączeń. Te ostatnie to lista zdarzeń, po których wystąpieniu nie ubezpieczyciel nie wypłaci środków. Należy do nich np. jazda na hulajnodze lub rowerem pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających.
Źródło: ANG