Korzystając z atrakcyjnej oferty banku, gdzie bezpłatnie można posiadać ROR i lokatę na dobrych warunkach, warto pamiętać, że bank może zmienić zasady gry. Konto, które wcześniej było darmowe, może kosztować klienta więcej, niż realny zysk z lokaty.
Podpisując umowę lokaty, bank zobowiązuje się, że w czasie jej trwania, na przykład przez 3, 6, czy 12 miesięcy oprocentowanie nie ulegnie zmianie i klient wie, na jaką kwotę odsetek może liczyć. Gdy jednak klient zakłada lokatę długoterminową, na rok czy dwa lata z dobrym oprocentowaniem, bank szuka możliwości zarobku z innej strony.
Rachunek powiązany z lokatą
Z taką sytuacją spotkali się klienci Getin Banku. Wraz z powitaniem 2011 roku instytucja wprowadziła opłatę za rachunek Getin24 – 4,99 zł za miesięczną obsługę konta. Jeśli posiadacz takiego rachunku będzie chciał zrezygnować z oferty Getin Banku, musi mieć na uwadze, że może zostać obciążony kwotą 49,99 zł. „Kara” zostanie naliczona tym klientom, którzy nie zdążyli zrezygnować z konta Getin24 w ciągu 14 dni od daty otrzymania pisma informującego o zmianie TOiP.
Klienci posiadający lokaty w Getinie nie muszą jednak rezygnować z założonych wcześniej lokat. Podczas wizyty banku klient może zamienić płatne konto na rachunek techniczny, służący jedynie do obsługi posiadanych depozytów. Oprocentowanie lokaty pozostanie takie samo, jak w sytuacji posiadania płatnego rachunku.
„Darmowe” produkty mogą sporo kosztować
Przykład Getin Banku nie jest odosobniony. Na początku listopada pojawiła się informacja, że podstawowy rachunek w Polbanku będzie płatny 6 złotych miesięcznie. Opłaty za darmowy rachunek wprowadził także FM Bank, MultiBank czy wcześniej Bank Millennium.
Klienci kuszeni darmowym rachunkiem czy bezpłatną kartą kredytową muszą mieć na uwadze, że bank może wprowadzić niekorzystne dla klienta zmiany. Zakładając lokatę czy konto oszczędnościowe warto dopytać, czy konieczne jest korzystanie z rachunku osobistego wraz z produktami, z których nie zamierzamy korzystać.
Źródło: PR News