Darmowe i praktyczne konto osobiste to dziś rzadkość. Tylko kilka banków oferuje rachunki, za których posiadanie nie ponosi się opłat.
Bezwarunkowo darmowe i praktyczne konta osobiste widnieją dziś w ofercie czterech instytucji – Alior Sync (Konto osobiste), Getinu Online (Konto Swobodne, Konto Skarbonkowe), Idea Banku (Konto Idealne) i Open Online (Konto optymalne). Konta te zakłada się przez internet.
Klient, który zdecyduje się na jedno z wymienionych kont, nie zapłaci za:
- otwarcie i prowadzenie rachunku,
- wydanie i posiadanie (użytkowanie) debetowej karty płatniczej,
- przelewy internetowe,
- zlecenia stałe,
- wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce.
W przypadku dwóch z powyższych rachunków klient może liczyć na dodatkowe profity. W ramach Konta osobistego w Alior Sync klient otrzymuje 5-procentowy zwrot wartości zakupów dokonanych w internecie. Do dyspozycji ma też 10 darmowych przelewów natychmiastowych (każdy kolejny kosztuje 5 zł). Posiadacz takiego konta osobistego może zintegrować je z systemem PayPal, a także – po zainstalowaniu odpowiedniej aplikacji – realizować przelewy na Facebooku. W ramach rachunku można również aktywować usługę „Auto-uzupełniania”, dzięki której klient określi kwotę, którą chce mieć zawsze na koncie.
Z kolei posiadacz Konta skarbonkowego Getin Online może co miesiąc uzyskać 100 zł premii. Bank płaci klientowi: 1 zł za transakcję kartą płatniczą powyżej 100 zł, 1 zł za transakcję kartą kredytową powyżej 100 zł, 1 zł za założenie każdej lokaty, 1 zł za wpłynięcie pensji i 1 zł za spłatę karty kredytowej.
Era darmowych rachunków bankowych dobiega końca
Banki od dłuższego już czasu podnoszą opłaty za różne produkty i usługi, w tym m.in. za konta osobiste i karty płatnicze. W praktyce coraz mniej instytucji proponuje klientom całkowicie bezwarunkowe rachunki.
— Niedługo utrzymywanie kilku nieaktywnych kont przestanie się opłacać. Bezpłatne konta będą dostępne tylko dla klientów, którzy zobowiążą się aktywnie ich używać. A to w praktyce oznacza wymóg zasilania rachunku określonymi wpływami lub dokonywania transakcji kartą na określoną kwotę — mówi Wojciech Boczoń, analityk Bankier.pl.