Eurodolar, przed dzisiejszą decyzją Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stopy procentowej, coraz bardziej zmierza na północ i właśnie testuje swoje historyczne szczyty przy poziomie 1,59. Polski złoty coraz silniejszy. Kosztuje 2,17 USD/PLN oraz 3,45 EUR/PLN. Na naszej rodzimej giełdzie spełnia się scenariusz, że przed jakimś decydującym ruchem, indeks WIG20 balansował będzie wokół granicy 3000 pkt. Wczorajszą sesję co prawda zamknął na poziomie 3023 pkt. po wzroście o 0,73% sesja do sesji, ale dziś, na początku notowań, do ataku przystąpili sprzedający i zepchnęli indeks ponownie poniżej poziomu 3000 pkt.
Wśród słabych publikacji wyników finansowych firm z USA, jak i drożejącej ropy, kolejną sesję z rzędu na minusach zakończyły wczoraj giełdy w Nowym Jorku. S&P500 stracił 0,8%, a technologiczny Nasdaq 1,1%. Także o 1,65% przeceniona została brazylijska Bovespa. Indeksy w Azji, jak zwykle w ostatnich dniach, radziły sobie ze zmiennym szczęściem. Japoński Nikkei spadł o 1,27%, a chiński Shanghai Composite wzrósł o 1,69%, niwelując nieco spadki ostatnich dni.
Dziś inwestorzy oczekują na decyzje banków centralnych EBC oraz Banku Anglii w sprawie głównych stóp procentowych. O ile EBC najprawdopodobniej pozostawi główną stopę na poziomie 4%, to bank Anglii zmuszony będzie obniżyć stopę o co najmniej 0,25 punktu procentowego z obecnego poziomu 5,25% z uwagi na problemy na brytyjskim rynku nieruchomości. Ze Stanów Zjednoczonych z kolei, tradycyjnie jak w każdy czwartek, poznamy dane o nowozarejestrowanych bezrobotnych w zeszłym tygodniu. Ponadto na godz. 19.00 naszego czasu przewidziane jest wystąpienie szefa FED, Bena Bernanke. Z danych makroekonomicznych poznamy jeszcze amerykański deficyt budżetowy, a na giełdach amerykańskich trwać będzie okres publikacji wyników finansowych spółek.