Kampania składa się z trzech spotów, w których jeden aktor wciela się w trzy różne postaci. Za każdym razem jest to postać wyrazista, budząca emocje. Za każdym razem też okazuje się być ona tylko przebraniem – spoty kończą się demistyfikacją, symbolicznym zrzuceniem tego przebrania. Odsłaniając prawdę o sobie, bohater zachęca ludzi do samodzielności, dystansu i zdrowego rozsądku.
– Kampania jest pastiszem reklamy w ogóle i sposobem na jej krytykę. Celowo posłużyliśmy się taką formą, by używając wyrazistych postaci i symboli zwrócić uwagę na ich nadużywanie w reklamie, i związaną z tym manipulację – mówi Magdalena Buchalska, Senior Account Executive w agencji CZTERYCZWARTE. – Reklama jest grą, swego rodzaju przebraniem, pozwala na żonglowanie informacjami. W reklamach banków odbiorcy mają często do czynienia z komunikatami, które skupiając się na wybranych aspektach oferty obiecują im przysłowiowe złote góry. I dopiero po głębszej analizie umowy okazuje się, że proponowane warunki wcale nie są tak atrakcyjne, jak by się na początku wydawało. Trudno się przed tym bronić, tym bardziej że wiarygodność jest często wzmacniana poprzez znane osobistości i nadużywanie w spotach innych symboli, mających na celu pozyskanie klienta.
Spoty mBanku przedstawiają ofertę finansową (bezpłatne eKONTO, ofertę dla firm oraz fundusze bez prowizji) i drocząc się z odbiorcą, zachęcają do jej samodzielnego sprawdzenia. – Siłą klientów mBanku jest otwartość i zdrowy rozsądek, ale przede wszystkim samodzielność – i właśnie do ludzi o takim profilu kierujemy tę kampanię. To są nasi potencjalni klienci. W ich przypadku proste hasło „Sprawdź sam” nabiera szczególnego znaczenia – dodaje Ewelina Sadowska-Pilc, Naczelnik Wydziału Komunikacji i Zarządzania Marką w mBanku.
Całą kampanię, obejmującą serię trzech filmów, internet oraz prasę, stworzyła agencja reklamowa CZTERYCZWARTE, pracująca dla mBanku od 2004 roku. Spoty zostały wyprodukowane przez Opus Film (reżyseria: Ryszard Brylski, operator: Krzysztof Ptak).