W grudniu do funduszy PKO/CS napłynęło ponad 400 milionów zł nowych środków brutto, zaś saldo wpłat i umorzeń wyniosło 161,6 miliona zł. Podobnie jak w poprzednich miesiącach, największym zainteresowaniem klientów cieszył się fundusz PKO/CS Parasolowy – zwłaszcza subfundusze PKO/CS Stabilnego Wzrostu Plus i PKO/CS Zrównoważony Plus – oraz fundusz PKO/CS Rynku Pieniężnego.
– Od pół roku mamy do czynienia z bardzo dużą zmiennością na giełdzie, która odbija się niekorzystnie na bieżącej wycenie jednostek uczestnictwa funduszy. Wpływa to na nastawienie inwestorów, co obserwujemy patrząc na dane rynkowe dotyczące nabyć i odkupień. Jednak nam udało się dzięki bardzo dobrej współpracy z PKO BP i innymi dystrybutorami zachęcić coraz to nowych klientów do inwestowania w fundusze z przekonaniem, że w długiej perspektywie jest to korzystna lokata środków, zwłaszcza, gdy zachowuje się systematyczność – mówi Cezary Burzyński, Prezes Zarządu PKO TFI.
Na koniec 2007 r. wartość aktywów funduszy PKO/CS wynosiła 16 685 371 złotych, co oznacza ponad 95-procentowy wzrost w ciągu roku. PKO TFI należące w większości do PKO Banku Polskiego należy do najszybciej rozwijających się TFI w Polsce – jego udział w rynku wzrósł z 8,65 proc. w grudniu 2006 r. do 12,38 proc. na koniec grudnia 2007 r.
W 2007 r. klienci najchętniej inwestowali w fundusze mieszane, z większym lub mniejszym udziałem akcji: PKO/CS Zrównoważony, PKO/CS Stabilnego Wzrostu oraz czysto akcyjne: PKO/CS Akcji i PKO/CS Akcji Nowa Europy. Ponad 600 milionów zyskał także stosunkowo nowy fundusz PKO/CS Parasolowy.
– W naszej ofercie klienci znajdują szeroki wachlarz możliwości inwestycyjnych, zarówno jeśli chodzi o klasy aktywów, jak i o ich geograficzny zasięg. Ponadto, na sukces naszego Towarzystwa wpływają takie czynniki, jak powszechnie znana marka Banku PKO z szeroką siecią dystrybucji oraz wysoka jakość zarządzania, znajdująca odbicie w wynikach inwestycyjnych osiąganych na rzecz inwestorów przez oferowane przez nas fundusze. Jestem przekonany, że PKO TFI ma jeszcze większy potencjał wzrostu, dlatego zakładam, że w 2008 r. nadal będziemy się dynamicznie rozwijać, zarówno pod względem oferty produktowej jak i pozyskiwania nowych klientów. Trzeba jednak pamiętać, że w przyszłości coraz większą wartość dla inwestorów będą miały stabilne na przestrzeni lat wyniki inwestycyjne oraz znacznie bardziej niż dzisiaj zdywersyfikowany portfel, będący sposobem na rozpraszanie ryzyka – podsumowuje Cezary Burzyński.