Oto garść szybkich rad prosto z najsłynniejszej firmy projektowej – IDEO, słynącej z nadzwyczaj skutecznego zarządzania kreatywnością, jak wychować własnego szefa, by swoim perfekcjonizmem nie zabijał naszych pomysłów:
- Jeśli szef daje nam np. miesiąc na opracowanie jakiegoś projektu, cały pierwszy tydzień poświęcamy na wymyślenie czterech czy pięciu zupełnie surowych szkiców czy prototypów rozwiązań: wersja zaawansowana technicznie, wersja zabawna, wersja tania, wersja szybka we wdrożeniu, pozwalająca zaskoczyć rynek…
- Pod koniec tygodnia wpychamy się na spotkanie z szefem. Nawet jeśli „zjedzie” wszystkie wersje, mamy jeszcze 3 tygodnie na poprawienie wszystkiego. Jeśli wybierze jakieś elementy z dwóch czy więcej – mamy czas by połączyć to w ostateczną wersję.
- Powinniśmy wyszkolić naszego szefa, przyzwyczajając go, że zawsze, gdy otrzymamy jakiś zadanie wymagające dłuższej pracy, wkrótce u niego się stawimy ze szkicami, by otrzymać solidną informację zwrotną i wstępną ocenę
- Jeśli to my sami występujemy w roli szefa – musimy nauczyć się sygnalizować, że całkowicie akceptujemy przedstawianie nam surowych pomysłów i prototypów i traktujemy to jako naturalny element w twórczej pracy swoich specjalistów.
Źródło: Wymiatacze.pl