Wychowywanie i utrzymywanie dzieci bez wsparcia obojga rodziców nie jest łatwym zadaniem. Samotni rodzice stanowią ponad 25% wszystkich polskich rodzin (małżeństw i związków partnerskich) z dziećmi. Większość z nich powinna otrzymywać na dzieci, które wychowują, przyznane przez sąd alimenty od drugiego z rodziców. Na bieżąco zasądzone alimenty trafiają jednak tylko do 12%. Pojawiła się jednak szansa zwiększenia ściągalności alimentów, gdyż nowa ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, która weszła w życie 1 października br. przewiduje, że niepłacący alimentów rodzice będą trafiać do Krajowego Rejestru Długów.
Dług wobec dziecka
Człowiek nie płacący alimentów to taki sam dłużnik jak każdy inny, może nawet gorszy, bo zaciąga dług u własnych dzieci. Osobie, która nie reguluje swoich najbardziej podstawowych zobowiązań, nie można zaufać. Dlatego też dłużnik alimentacyjny dopisany do Krajowego Rejestru Długów nie dostanie kredytu w banku, nie zrobi zakupów na raty ani nie kupi telefonu w abonamencie. Może dzięki temu osoby nie płacące alimentów zrozumieją wreszcie jaką krzywdę wyrządzają swoim dzieciom, kiedy te nie mogą pozwolić sobie na nowe buty lub pojechać na upragnioną szkolną wycieczkę. Ponadto Krajowy Rejestr Długów, we współpracy z organizacjami pomagającymi samotnym rodzicom prowadzi kampanię, która ma zmienić społeczne postrzeganie dłużników alimentacyjnych.
– Sądzimy, że taka akcja jest potrzebna, gdyż niepłacone alimenty to ogromny problem w naszym kraju. Trzeba z tym skończyć i właśnie dlatego zorganizowaliśmy kampanię społeczną „I wszyscy się dowiedzą…”, która ma zawstydzić rodziców niepłacących alimentów, ale przede wszystkim zwrócić uwagę na tę ważną, ale do tej pory lekceważoną kwestię – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
W Sochaczewie się dowiedzą
Kartki pocztowe z dowcipnym rysunkiem na awersie, stanowią kluczowy element kampanii społecznej Krajowego Rejestru Długów. Taką pocztówkę można wysłać swoim niepłacącym byłym partnerom na adres domowy lub zakładu pracy. Najlepiej bez koperty, tak żeby wszyscy się dowiedzieli, zarówno sąsiedzi dłużnika, ale też pracodawca. Kartki trafiły już do wszystkich ośrodków pomocy społecznej w całej Polsce, które zajmują się ich dystrybucją. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Pocztówkowa akcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem, zaś ośrodki pomocy społecznej aktywnie włączyły się do kampanii, często wykazując się własną inicjatywą. W MOPS-ie w Sochaczewie postanowiono dołączać pocztówki do każdej decyzji o przyznaniu zasiłku razem z krótkim listem intencyjnym, który wyjaśni zainteresowanym, w jaki sposób można skorzystać z kartki.
– Chcemy aby wszystkie osoby, które pobierają zasiłek z Funduszu Alimentacyjnego mogły otrzymać taką kartkę i wysłać ją swoim niepłacącym byłym partnerom. Dlatego też przygotowaliśmy specjalną ulotkę, która krótko wyjaśnia jak można wykorzystać pocztówkę. Mamy nadzieję, że ta akcja podniesie ściągalność alimentów wśród osób, które choć maja środki by je płacić, nie robią tego – mówi Marcin Zygmunciak, główny specjalista ds. Funduszu Alimentacyjnego MOPS w Sochaczewie.
Dodatkowo w Sochaczewie pocztówki będą dostępne w nie tylko siedzibie MOPS, ale też w Środowiskowym Domu Pomocy Społecznej, Powiatowym Ośrodku Interwencji Kryzysowej, Powiatowym Centrum Pomocy, Sadzie Rejonowym oraz Urzędzie Miasta. We wszystkich tych instytucjach będzie można znaleźć kartkę oraz uzyskać informacje dotyczące akcji „I wszyscy się dowiedzą…”