Podczas pobytu za granicą uczą się przedsiębiorczości. Po powrocie – uzbrojeni w pieniądze, wiedzę i doświadczenie – przyczyniają się do rozwoju mikroprzedsiębiorczości w Polsce. Bariera finansowa wciąż jest jednak powodem zbyt małej innowacyjności tych przedsiębiorstw. Ale nie tylko. Równie ważnym powodem jest fakt, że polscy migranci nie nawiązują, a następnie nie wykorzystują po powrocie do kraju zagranicznych kontaktów biznesowych.
Polscy migranci po powrocie do kraju zakładają własne firmy – wynika z badań dr Małgorzaty Grotte, które zawarła w pracy doktorskiej pt. „Rola kapitału polskich migrantów zarobkowych w rozwoju mikroprzedsiębiorstw w Polsce”. Praca napisana została pod kierunkiem prof. Andrzeja Hermana w Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Prawie połowa respondentów badania ilościowego przyznała, że już w momencie wyjazdu do pracy za granicę myślała o założeniu własnej działalności gospodarczej po powrocie do kraju. Ankietowani stwierdzili, że ograniczenia występujące na rynku pracy (brak pracy i niskie zarobki) oraz na rynku finansowym (trudności z pozyskaniem finansowania na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej) były dla nich jednymi z najważniejszych powodów wyjazdu. „Decyzja o założeniu firmy po powrocie do kraju zdecydowanie częściej wynikała z chęci wykorzystania dostrzeganych okazji i nabytych na emigracji kapitałów, aniżeli podyktowana była przymusem i brakiem alternatywy” – tłumaczy dr Grotte.
Migranci zarobkowi po czasowym pobycie za granicą nie tylko dysponują kapitałem finansowym. Pod uwagę dr Grotte brała też kapitał ludzki oraz kapitał społeczny, czyli nabyte umiejętności, zdobytą wiedzę, doświadczenie, dyplomy, certyfikaty, a także powiązania, kontakty, referencje.
Badania dr Grotte potwierdziły, że polscy migranci powrotni w swojej działalności gospodarczej w kraju wykorzystują kapitał migracyjny zarówno w jego finansowej, jak i niefinansowej postaci, choć ze zdecydowaną przewagą tej pierwszej formy. W przypadku pozafinansowych form kapitału, migranci pozyskiwali i wykorzystywali przede wszystkim kapitał ludzki. Dziwi natomiast brak pozyskiwania za granicą kapitału społecznego.
Z własnego badania ilościowego wynika, że polscy migranci powracali z zagranicy z pomysłami na własną działalność gospodarczą, przenosili zaobserwowane zagranicą rozwiązania dotyczące organizacji i kultury pracy. „Pomysły na własny biznes brały się przede wszystkim z obserwacji rynku towarów i usług zagranicą i wychwytywania luk w zaspokajaniu potrzeb polskich konsumentów, a nie z faktu pracy zagranicą w konkretnej branży” – wyjaśnia dr Grotte.
Dotychczasowe badania w kraju i zagranicą dają podstawę do twierdzenia, że migranci są potencjalnie bardziej przedsiębiorczy niż ogół społeczeństwa. Wyniki badań dr Grotte potwierdzają, że doświadczenie z pracy zagranicą oraz fakt obcowania z inną kulturą i mentalnością dodatkowo wzmacniają ten potencjał przedsiębiorczości. „Ankietowani w trakcie wywiadów pogłębionych twierdzili, że dzięki pracy zagranicą stali się bardziej przedsiębiorczy, kreatywni w rozwiązywaniu problemów, otwarci, pozytywnie nastawieni do własnych przedsięwzięć oraz wierzący we własne siły” – zwraca uwagę autorka badania.
Zdecydowana większość ankietowanych (85%) przywiozła oszczędności z pracy za granicą, przy czym wartość większości z nich była na tyle wysoka, aby umożliwić rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Oszczędności zagraniczne okazały się kluczowe przy zakładaniu mikroprzedsiębiorstw migrantów powrotnych dla zdecydowanej większości badanych (79%). Ich brak utrudniłby lub uniemożliwił otwarcie własnej działalności ponad połowie badanych.
Migracyjny kapitał finansowy wpływał na zmniejszenie ryzyka podjęcia nowej działalności gospodarczej przez migrantów powrotnych. „Środki finansowe przywiezione z zagranicy dawały badanym poczucie bezpieczeństwa, możliwość zapewnienia podstawowych potrzeb (budowa domu, kupno mieszkania), co ułatwiło im podjęcie decyzji o otworzeniu własnej działalności gospodarczej. Bez tych kapitałów badani nie zdecydowaliby się na samozatrudnienie, ale prawdopodobnie podjęliby – związaną z niższym ryzykiem – pracę najemną” – tłumaczy dr Grotte.
Duża grupa ankietowanych migrantów wykorzystała oszczędności zarobione za granicą do pozyskania dodatkowego źródła finansowania. „Podobnie, jak w przypadku ogółu polskich mikroprzedsiębiorstw, również dla mikroprzedsiębiorstw migrantów powrotnych głównym źródłami finansowania pod względem wartości były kapitały własne (średnio 76,7% całkowitej wartości finansowania). Oszczędności pozyskane zagranicą stanowiły średnio 41% wartości całkowitego finansowania. Dlatego istotną kwestią w przypadku oszczędności zagranicznych jest możliwość sprawowania przez nie funkcji zabezpieczenia przy ubieganiu się o zewnętrzne źródła finansowania” – wyjaśnia dr Małgorzata Grotte.
Ankietowani migranci założyli mikroprzedsiębiorstwa w tradycyjnych branżach, o niskim poziomie innowacyjności:
- w handlu (35%),
- w branży budowlanej (24%),
- w usługach aktywnych było 27% firm, natomiast były to usługi tradycyjne, związane z wyżywieniem, działalnością w zakresie informacji.
Żadna z badanych firm nie należała do sektora IT.
Produkcją zajmowało się jedynie 4% badanych.
Niewielki był odsetek przedsiębiorców angażujących się w eksport i przedsięwzięcia międzynarodowe (7%), co ma zapewne ścisły związek z brakiem nawiązania zagranicą odpowiednich kontaktów.
Jak wynika z dotychczasowych badań mikroprzedsiębiorstw ogółem, polscy mikroprzedsiębiorcy za jedną z głównych barier ograniczających wprowadzanie innowacji uważają barierę finansową. To daje podstawę do twierdzenia, że może być to przyczyną małej innowacyjności sektora. Analogiczna sytuacja dotyczy przedsiębiorstw migrantów powrotnych. Własne badanie ilościowe dr Grotte wykazało, że udział wydatków inwestycyjnych na innowacje i technologie IT nie przekraczał 5%, a na prace badawczo-rozwojowe 2%. Inwestycje w kapitał ludzki deklarowało 13% respondentów.
Z badań wynika jednak optymistyczna prognoza dla rozwoju tego sektora polskiej gospodarki. „Polscy migranci powrotni będą rozważać otwieranie własnej działalności gospodarczej po powrocie do kraju, a możliwości rozwoju ich przedsięwzięć i wprowadzanie przez nich innowacji zależeć będzie od redukcji tych barier oraz wprowadzenia dobrego klimatu inwestycyjnego w kraju” – twierdzi dr Małgorzata Grotte. „Można przypuszczać, że polscy migranci zarobkowi, którzy będą po dłuższym czasie spędzonym za granicą powracać do Polski, wrócą z większymi zasobami kapitału migracyjnego, w tym kapitału pozafinansowego, oraz przejawiać będą wyższą skłonność do zakładania własnych przedsiębiorstw” – pisze.
Firmy mikro mają 96% udziału wśród ogółu aktywnych przedsiębiorstw w Polsce, prawie 30% udziału w tworzeniu PKB oraz 40% udziału w liczbie osób pracujących w sektorze przedsiębiorstw ogółem.
Autorka badania przeprowadziła 20 pogłębionych wywiadów (metoda IDI). Badanie ilościowe przeprowadzono na próbie 101 respondentów (metoda CAPI).
Na przełomie września i października tego roku wspólnym nakładem Wydawnictwa Poltext oraz Instytutu Zarządzania Wartością SGH ukaże się książka dr Małgorzaty Grotte dotycząca roli kapitału polskich migrantów zarobkowych w rozwoju mikroprzedsiębiorstw w Polsce prezentująca m.in. wyniki przytoczonych badań.
Źródło: SGH