Karta wirtualna drukowana przez terminal POS nie będzie jedyną kartową nowością w ofercie BZ WBK. Wkrótce bank zaoferuje plastik służący tylko do wypłat z bankomatów. Będzie przekonywał klientów, że duet: karta kredytowa plus karta bankomatowa to najlepsze rozwiązanie.
Karta bankomatowa do niedawna uznawana była za relikt przeszłości. Początkowo banki wydawały takie karty, ale z biegiem czasu większość plastików zmigrowano na dwa uniwersalne systemy: Visa i MasterCard. Karty bankomatowe można znaleźć jeszcze w niektórych bankach spółdzielczych. Służą tylko do pobierania gotówki z własnych maszyn. Dla banku takie rozwiązanie jest tańsze, bo nie musi ponosić dodatkowych kosztów na rzecz organizacji płatniczych. Taką kartą nie da się jednak przeprowadzić innych operacji – nie zapłacimy nią w sklepie ani w internecie.
Bartlomiej Kudowicz/FORUM
Karta bankomatowa pojawi się wkrótce w ofercie Banku Zachodniego WBK. Jej wprowadzenie to najprawdopodobniej efekt obniżek opłat interchange. Do niedawna prowizja za płatność kartą pobierana od punktu handlowego wynosiła 1,6 proc., dziś jest to 0,2 proc. dla kart debetowych i 0,3 proc. dla kart kredytowych. Klienci banków odczuli już obniżkę na własnej skórze, bo wzrosły opłaty za konta i karty.
Banki nie powiedziały jednak ostatniego słowa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że naciskają na organizacje płatnicze, by te podniosły opłatę bankomatową. To opłata, którą bank-właściciel bankomatów pobiera od innych banków, jeśli ich klienci skorzystają z jego bankomatu. Do 2010 roku opłata ta wynosiła 3,5 zł od pojedynczej operacji, dziś wynosi 1,2-1,3 zł. Banki, które mają dużą sieć maszyn, postawiły Visie i MC ultimatum: albo znowu podniosą opłatę bankomatową, albo banki postawią na umowy dwustronne i pominą opłaty na rzecz organizacji płatniczych. Mówi się nawet o wprowadzeniu lokalnej karty. To wszystko są skutki uboczne obniżki interchange, których najprawdopodobniej nie przewidzieli twórcy nowych przepisów.
W przypadku BZ WBK karta bankomatowa ma na celu ograniczenie kosztów – dzięki temu bank nie będzie musiał płacić dodatkowych prowizji na rzecz Visy i MasterCarda. Jak BZ WBK zamierza przekonywać klientów do nowej karty? Przede wszystkim ma nadzieję, że karta służąca tylko do wypłat z bankomatów pozwoli oswoić się z plastikiem osobom, które do tej pory były sceptycznie nastawione do tej formy „pieniądza”. Cześć osób, które do tej pory realizowały wypłaty w placówkach, będzie mogła zacząć korzystać z bankomatów bez konieczności wykonywania płatności w sklepach. Docelowo jednak przedstawiciele banku mają nadzieję na to, że klient który oswoi się z kartą bankomatową, wcześniej będzie chciał też płacić nią w sklepie. I wtedy przyjdzie po inny plastik.
Karta bankomatowa może być też alternatywą dla osób, którym nie spodobały się ostatnie podwyżki opłat za karty w BZ WBK. Przypomnijmy, bank wprowadził opłatę w wysokości 7 zł za bezpłatną dotychczas kartę wydawaną do Konta Godnego Polecenia. Klientom zaproponował możliwość przesiadki na inny plastik – Visa Sol. Ta karta jest bezpłatna tylko pod warunkiem, ze klient korzysta z niej aktywnie i wykona minimum 5 płatności miesięcznie. Klienci, którzy chcą mieć konto, ale niekoniecznie kartę do płatności w sklepach, będą mogli zamówić kartę bankomatową.
Karta bankomatowa może też być odpowiednim produktem dla osób, które na co dzień korzystają z karty kredytowej. Jeśli posiadają konto i kartę debetową – chcąc czy nie – muszą używać też debetówki, by nie płacić za jej obsługę. Karta debetowa potrzebna jest im do wypłat gotówki z bankomatów. Docelowo mogliby używać tylko karty bankomatowej plus karty kredytowej. Dla banku to dodatkowa korzyść, bo od kart kredytowych pobierana jest wyższa opłata interchange.
Warto przy okazji wspomnieć, że karta bankomatowa nie jest jedyną nowością od BZ WBK. Kilka dni temu pisałem o karcie wirtualnej PayUp internet Visa, która będzie sprzedawana w sieci sklepów grupy Eurocasch. To nietypowa karta, bo drukowana na tzw. slipie z terminala płatniczego. Więcej szczegółów na ten temat TUTAJ.