Klient Polbanku, posiadający trzy Konta Mocno Oszczędzające, chciał z każdego z nich podjąć niedużą kwotę pieniędzy – „Pojawiłem się w oddziale kwadrans przed zamknięciem. Poprosiłem o wypłacenie po 145 zł z każdego konta, czyli w sumie 435 zł – opowiada pan Maciej. – Okazało się jednak, że kasjerka nie może mi dać takiej kwoty, bo brakuje jej banknotów o niskich nominałach. Zaproponowała mi więc, żebym z każdego konta podjął po 150 zł. Nie zgodziłem się na takie rozwiązanie, bo naruszyłbym lokatę” czytamy w „Rzeczpospolitej”.
„Marek Bosak reprezentujący Polbank twierdzi, że w opisanym przypadku klient nie poniósłby żadnej straty. Zasada działania Konta Mocno Oszczędzającego jest taka, że wypłata części pieniędzy nie ma wpływu na wysokość oprocentowania, tak jak to jest przy lokatach terminowych (podjęcie środków z lokaty terminowej jest równoznaczne z zerwaniem umowy i utratą wszystkich lub większości odsetek).” donosi dziennik.
Jeśli klient zamierza wypłacić większą kwotę gotówki, zazwyczaj będzie musiał czekać nawet trzy dni, aż zamówione przez bank pieniądze trafią do oddziału. Podobnie jest z obcą walutą. Tu także instytucje finansowe często informują klientów, że będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Jednak, gdy kwota nie jest wysoka, bank dbając o klienta powinien zapewnić mu dokonanie podstawowej transakcji, nawet tuż przed zamknięciem oddziału.
Więcej w „Rzeczpospolitej” w artykule „Brak gotówki w kasie”.