WYDARZENIE DNIA
Październikowy wzrost produkcji przemysłowej był najwolniejszy od siedmiu lat i niższy o 3,2 pkt procentowe niż we wrześniu i zarazem niższy od przewidywań analityków.
Winą za niższy wzrost produkcji obarczono spowolnienie gospodarcze na świecie – spada popyt na chińskie produkty. Zatem po wczorajszych danych o wzroście sprzedaży detalicznej w Chinach (ponad 20 proc.) wróciły obawy o spowolnienie w tym kraju. Już w III kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 9 proc. i był najniższy od pięciu lat, a IV nie zapowiada się lepiej. Rząd obniżył podatki od eksportu, spadły też stopy procentowe w banku centralnym, ale więcej zdaje się zależeć od koniunktury globalnej – np. produkcja stali w Chinach spadła o 17 proc. Dziś poznamy też deficyt handlowy w USA. Mniejsza produkcja w Chinach to – po spadku cen ropy – kolejny powód by spodziewać się spadku deficytu.
SYTUACJA NA GPW
Bardziej frapujący niż spadek indeksu WIG20 o 9 proc. w trakcie sesji jest sposób w jaki indeks znalazł się „tylko” 5 proc. na minusie po końcowym fixingu. Media podejrzewają manipulację, KNF ustaliła już, że duże zlecenia kupna w końcówce sesji wyszły z jednego biura maklerskiego. Jeśli był to błąd maklera, to wyjątkowo kosztowny, bo obroty wzrosły o 400 mln PLN na końcowym fixingu (licząc w obie strony). Jeśli próba kupna przecenionych akcji, to również wyjątkowo nieudolna (bo z silnym wpływem na kurs). Tak czy inaczej, sama końcówka nie wydaje się mieć dużego znaczenia dla inwestorów, którzy nie byli w nią bezpośrednio zaangażowani. Wczoraj podrożały akcje 41 spółek, potaniały 271. Obroty wzrosły do 1,62 mld PLN, a rynek definitywnie zakończył korektę wzrostową w krótkim terminie.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Wyprzedaż akcji w Nowym Jorku nie wyhamowała w środę. Od ubiegłotygodniowych wyborów prezydenckich w USA, amerykańskie indeksy z dnia na dzień zjeżdżały coraz niżej – DJIA stracił już 14 proc., S&P 500 15 proc., a technologiczny Nasdaq, który w środę ustalił nowe minima, aż 16 proc. O trudnej sytuacji finansowej przeciętnych konsumentów mogą świadczyć wydatki na sprzęt elektroniczny, który należy do ulubionych prezentów gwiazdkowych. Prezes sieci handlowej BestBuy stwierdził wczoraj, że w całej dotychczasowej karierze nie widział tak dramatycznego załamania rynku, a jego konkurent Circuit City w poniedziałek rozpoczął procedurę upadłościową. Azjatyckie giełdy w czwartek podążyły śladem inwestorów z USA i w Japonii, Hong Kongu oraz Australii traciły na wartości ponad 5 proc.
OBSERWUJ AKCJE
PKO BP – Wczorajsza sesja jest doskonałym przykładem na to, że naszej giełdzie mimo starań zarządu nie zawsze udaje się uniknąć sterowania kursami spółek. Walory banku PKB BP potaniały na koniec dnia o 5,3 proc. do poziomu 30 PLN, a jeszcze na kilka minut przed zakończeniem notowań kurs spadał już o ok. 10 proc. Cena została sztucznie wywindowana przez inwestora posiadającego wielki kapitał (fundusz inwestycyjny bądź emerytalny), który złożył olbrzymie zlecenie kupna (ok. 600 tys. akcji przy średniej dla PKO BP poniżej 100 tys. akcji na godzinę) na ostatnim fixingu i przeciągnął szalę na korzyść popytu. Wartość akcji skoczyła pomiędzy godziną 16.10 a 16.30 o ok. 90 groszy, co na wykresie dziennym oznaczało powrót powyżej dwudziestodniowej średniej kroczącej wyznaczającej krótkoterminowy trend. Takie nienaturalne zachowania wywołane obecnością „koszykarzy”, czyli inwestorów kupujących całe kosze papierów największych spółek są szybko niwelowane przez rynek dlatego do końca tygodnia nie należy spodziewać się podobnego optymizmu, co w końcówce środowej sesji.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Energomontaż Południe – spółka ma nowe zlecenie przy bloku elektrowni Westfalen w Niemczech. Wartość nowych prac to 16,8 mln euro, a termin ich zakończenia to koniec 2010 r. Spółka podała, że zakontraktowała już prace na przyszyły rok o wartości 191 mln PLN (bez działalności deweloperskiej).
Instal Lublin – ma zlecenie na kompletne wykonanie instalacji ogrzewania, wentylacji i oddymiania budynku kotłowni dla jednego z bloków energetycznych w Elektrowni Bełchatów. Wartość kontraktu to 7,7 mln PLN netto, a termin wykonania mija 30 czerwca 2010 r.
Internet Group – spółka odwołała w całości prognozę wyników na 2008 i 2009 r. nie podając nowych szacunków.
Enea – spółka sprzedała 103,8 mln akcji serii C (zgodnie z planem). Stopa redukcji zleceń wśród inwestorów indywidualnych wyniosła 20,4 proc. Firma złożyła wniosek o wyznaczenie daty debiutu na 17 listopada.
Agora – zysk netto w III kw. wyniósł 13,9 mln PLN wobec 26,7 mln PLN przed rokiem. Przychody wzrosły o 0,7 mln PLN do 284,7 mln PLN.
PGNiG – zysk netto w III kwartale wyniósł 179 mln PLN wobec 301,8 mln PLN przed rokiem. Przychody wzrosły do 3,65 mld PLN z 3,13 mld PLN przed rokiem.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Wczorajsze zniżki w USA udało się opanować, zanim przekroczyły one krytyczne rozmiary. Również Nikkei czy inne indeksy azjatyckie nie traciły znacząco, a za to pojawiła się całkiem pozytywna informacja. Wzrost sprzedaży detalicznej w Chinach o 22 proc. wskazuje na wciąż bardzo chłonny rynek wewnętrzny, dla którego globalne spowolnienie gospodarcze jest tylko informacją z serwisów, a nie rzeczywistym obrazem. Być może jest to rzeczywiście nadzieja dla zachodnich gospodarek. Rosną kontrakty na indeksy giełd amerykańskich i europejskich.
My mamy pewien dystans z wtorku do nadrobienia, ale skoro sytuacja na światowych rynkach już się poprawia, to początkowy spadek może nie być zbyt głęboki i nie musi utrzymać się do końca sesji.
WALUTY
Przed rozpoczęciem czwartkowych notowań poznaliśmy dane o wzroście PKB w Niemczech, które okazały się gorsze od szacunków ekonomistów (-0,5 proc. kw/kw i 1,3 proc. r/r) i pomogły dolarowi w kontynuacji wzrostowej serii trwającej od kilkunastu tygodni. Jedno euro kosztowało 1,24 USD. Drugi spadek PKB z rzędu oznacza, że Niemcy dołączyły do Wielkiej Brytanii i spełniły formalnie definicję recesji. W dalszej części dnia inwestorzy będą czekać na informacje o bilansie handlowym oraz liczbie nowych bezrobotnych w USA. Przedstawiciele ECB uznali plan przystąpienia Polski do strefy euro za ambitny, aczkolwiek możliwy do realizacji. Kurs złotego w odniesieniu do euro, dolara amerykańskiego i franka szwajcarskiego nadal tracił na wartości i zbliżał się do szczytów z końcówki października. Euro kosztowało 3,76 PLN, dolar 3,02 PLN, a frank 2,59 PLN.
SUROWCE
We wstępie do długo oczekiwanego raportu Międzynarodowej Agencji Energii, który właśnie ujrzał światło dzienne czytamy, że obecne globalne trendy w konsumpcji i produkcji energii są niemożliwe do utrzymania. Mowa zarówno o aspekcie ekonomicznym, ekologicznym i społecznym. Przewodniczący MAE stwierdził, że nie można dopuścić by kryzys finansowy opóźnił daleko idące reformy zapewniające stabilne źródła energii i ograniczające emisję gazów cieplarnianych. Niestety sygnały docierające z koncernów naftowych sugerują, że rzeczywistość mija się z oczekiwaniami Agencji. Baryłka kosztowała rano 55 USD.
Indeks CRB/Jeffries Commodities, który mierzy zmiany cen 18 surowców i jest barometrem nastrojów na rynku towarowym spadł w ciągu czterech miesięcy z poziomu 478 pkt. do 252 pkt. Droga w przeciwnym kierunku (czyli z 252 do 478 pkt.) zajęła ponad cztery i pół roku.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, surowce, waluty;
Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa poinformowali przed sesją. Open Finance