Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, produkcja przemysłowa w sierpniu była niższa niż przed rokiem jedynie o 0,2 proc. To wynik znacznie lepszy, niż miesiąc temu, gdy spadek w porównaniu do lipca ubiegłego roku wyniósł 4,6 proc.
Bardzo dobry wynik w skali dwunastu miesięcy został osiągnięty, mimo że sierpniowa produkcja była o 4,7 proc. mniejsza niż w lipcu. To efekt zmian ubiegłorocznej podstawy do porównań. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym także widać znaczną poprawę i to zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca, jak i sytuacji sprzed roku. „Wyczyszczona” z efektu sezonowości dynamika wskazuje na spadek produkcji w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku o 3,1 proc., ale w lipcu spadek wyliczony w ten sposób sięgał aż 5,3 proc. Bez sezonowości sierpień był też lepszy od lipca tego roku o 0,5 proc.
Tradycyjnie największy spadek zanotowano w górnictwie i przemyśle wydobywczym, ale jego skala była znacznie mniejsza niż w lipcu. W przetwórstwie przemysłowym nastąpił wzrost w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku o 0,6 proc. Nadal bardzo dobrze radziło sobie budownictwo. Po niezłym lipcu, produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w sierpniu w porównaniu do 2008 r. aż o 11 proc. Największa
w tym zasługa budownictwa inżynieryjnego. W budownictwie mieszkaniowym trwa spadek produkcji, sięgający 10 proc. i tu sytuacja nieznacznie pogorszyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Maleje także liczba branż, w których notuje się spadek produkcji. W lipcu było ich 23, w sierpniu jedynie 19. Wciąż najgorzej jest w produkcji sprzętu transportowego, metali oraz maszyn i urządzeń. Ciągle rośnie branża komputerowa, wyrobów elektronicznych i optycznych. Warto więc zwrócić uwagę na to, że zdecydowanie lepsza jest sytuacja w branżach, zaliczanych do nowoczesnych. Jest to niezłym pocieszeniem i przejawem postępujących korzystnych zmian struktury naszej gospodarki.
Roman Przasnyski
Główny Analityk Gold Finance
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, produkcja przemysłowa
w sierpniu była niższa niż przed rokiem jedynie o 0,2 proc. To wynik znacznie lepszy, niż miesiąc temu, gdy spadek w porównaniu do lipca ubiegłego roku wyniósł 4,6 proc.
Bardzo dobry wynik w skali dwunastu miesięcy został osiągnięty, mimo
że sierpniowa produkcja była o 4,7 proc. mniejsza niż w lipcu. To efekt zmian ubiegłorocznej podstawy do porównań. Po wyeliminowaniu wpływu czynników
o charakterze sezonowym także widać znaczną poprawę i to zarówno w stosunku
do poprzedniego miesiąca, jak i sytuacji sprzed roku. „Wyczyszczona” z efektu sezonowości dynamika wskazuje na spadek produkcji w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku o 3,1 proc., ale w lipcu spadek wyliczony w ten sposób sięgał aż 5,3 proc. Bez sezonowości sierpień był też lepszy od lipca tego roku o 0,5 proc.
Tradycyjnie największy spadek zanotowano w górnictwie i przemyśle wydobywczym, ale jego skala była znacznie mniejsza niż w lipcu. W przetwórstwie przemysłowym nastąpił wzrost w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku o 0,6 proc. Nadal bardzo dobrze radziło sobie budownictwo. Po niezłym lipcu, produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w sierpniu w porównaniu do 2008 r. aż o 11 proc. Największa
w tym zasługa budownictwa inżynieryjnego. W budownictwie mieszkaniowym trwa spadek produkcji, sięgający 10 proc. i tu sytuacja nieznacznie pogorszyła się w porównaniu
z poprzednim miesiącem.
Maleje także liczba branż, w których notuje się spadek produkcji. W lipcu było ich 23, w sierpniu jedynie 19. Wciąż najgorzej jest w produkcji sprzętu transportowego, metali oraz maszyn i urządzeń. Ciągle rośnie branża komputerowa, wyrobów elektronicznych
i optycznych. Warto więc zwrócić uwagę na to, że zdecydowanie lepsza jest sytuacja
w branżach, zaliczanych do nowoczesnych. Jest to niezłym pocieszeniem i przejawem postępujących korzystnych zmian struktury naszej gospodarki.
Roman Przasnyski
Główny Analityk Gold Finance
Źródło: Gold Finance