Rynek nieruchomości deweloperskich w 2015 roku osiągnął rekordowy wzrost. Inwestorzy nie tylko budowali na potęgę, ale też sprzedawali praktycznie ,,dziury w ziemi”. Co wpłynęło na tak dobrą koniunkturę na rynku pierwotnym?
Eksperci zgodnie twierdzą, że takie ożywienie na rynku nieruchomości powinno zostać podtrzymane również w bieżącym roku. Wbrew pozorom nowych mieszkań nie jest wcale tak dużo, na pewno mniej niż oczekuje tego rynek. Deweloperzy starają się jak najszybciej uzupełnić braki, budując nowe inwestycje.
Popyt kieruje budową
Firmy deweloperskie przez 11 miesięcy w 2015 roku otrzymały łącznie 94,8 tys. pozwoleń na budowę (dane GUS), czyli o ponad 24 procent więcej niż rok wcześniej. Tak duża aktywność deweloperów obrazuje głód nowych mieszkań wśród Polaków. Jest to naturalna kolej rzeczy zwłaszcza, że przeważająca większość budynków mieszkalnych to stare budownictwo, z reguły o niższym standardzie.
Zainteresowanie zakupem nowych mieszkań jest na tyle duże, że Polacy zaczynają nabywać nieruchomości w początkowych etapach budowy. Nasza inwestycja od początku cieszyła się dużym zainteresowaniem. Znaczna część mieszkań ma już swoich właścicieli, którzy czekają na odbiór kluczy, a warto wspomnieć, że inwestycja zostanie zakończona dopiero w 2017 roku. Niewątpliwie sukces ten upatrujemy w nieszablonowym projekcie inwestycji, prestiżowej lokalizacji oraz wysokim standardzie, który przyjęliśmy przy budowie osiedla. –twierdzi Krzysztof Kołakowski z warszawskiej inwestycji Bobrowiecka 10 zlokalizowanej na Dolnym Mokotowie.
Czynniki skłaniające do zakupu
Biorąc pod uwagę, jaką popularnością cieszą się inwestycje z wyższej półki, nie należy upatrywać znaczącego wpływu rządowego programu MdM na obecną sytuację. Tylko nieliczne inwestycje mieszkaniowe są w stanie zmieścić się w progach cenowych programu, w przyszłości jednak może się to zmienić. Deweloperzy są w stanie wyjść z ofertą, która będzie pasować do programu, lecz muszą to zrobić jak najszybciej, bowiem ostatnie doniesienia informują, że decyzją rządu program MdM nie będzie kontynuowany, a dopłaty będą udzielane tylko do końca 2018 roku.
Zdaniem Marcina Miernika, dyrektora Działu Rynku Pierwotnego w Grupie Emmerson, na tak duże zainteresowanie mieszkaniami w 2015 roku skłoniły Polaków rekordowo niskie stopy procentowe oraz widmo podniesienia minimalnego wkładu własnego przez banki. – Niższe raty kredytów hipotecznych na pewno były decydującym czynnikiem przy zakupie nowych mieszkań od dewelopera. Coraz częściej również Polacy podchodzą do zakupu mieszkań, jako do formy długotrwałej inwestycji. Wielu klientów biur nieruchomości przychodziło z zamiarem zakupu mieszkania pod kątem czerpania zysków z wynajmu nieruchomości, co jest naturalne w przypadku tak niskich lokat oferowanych przez banki.
Nowa jakość sprzedaży
Kolejnym czynnikiem, który mógł mieć wpływ na wyniki firm deweloperskich jest rosnąca skuteczność działań marketingowych i sprzedażowych, którą można obserwować na rynku pierwotnym.
Zdaniem Przemysława Karczewskiego, prezesa firmy voxCommerce, która od ponad 10 lat tworzy systemy wspomagające obsługę klientów dla największych polskich firm z branży nieruchomości, nie tylko duzi deweloperzy uświadamiają sobie, że strona www powinna być aktualna i wyświetlać się szybko też na smartfonach, a program do wystawiania faktur czy Excel to nie CRM. – Współczesnyklient, który przychodzi do dewelopera kupić mieszkanie bardzo ceni swój czas oraz oczekuje profesjonalnego podejścia. Na żadnym etapie nie można sobie pozwolić na niekompetentne działania, ponieważ niezależnie od tego czy dojdzie do transakcji, czy nie, to nabywca i tak podzieli się ze znajomymi swoimi wrażeniami ze współpracy. Od wielu miesięcy obserwujemy zwiększone zainteresowanie firm deweloperskich nowoczesnymi aplikacjami wspierającymi nie tylko księgowość, ale również np. pracę działów marketingu i sprzedaży. Coraz większa grupa deweloperów zdaje sobie sprawę, że etap zaczynający się od aktywnego poszukiwania potencjalnych klientów (leadów) aż do momentu transakcji jest równie ważny jak końcowy proces domknięcia formalności i zainkasowania wpłat. – podsumowuje Przemysław Karczewski z voxCommerce.
Wraz z początkiem roku powstają nowe znaki zapytania dotyczące branży nieruchomości. Jedno jest jednak pewne, zważywszy na dane dotyczące liczby pozwoleń na budowę można zakładać, że obecny okres nie będzie wcale gorszy od poprzedniego i czeka nas kolejny wysyp nowych inwestycji deweloperskich.
Jarosław Mikołaj Skoczeń