Revolut udostępnił dziś dane odnośnie wydatków klientów na przełomie roku. Nowy Revolut Money Report pokazuje gdzie trafiały pieniądze klientów Revolut w sezonie świątecznym. Gdy jedne usługi rosły podczas pandemii inne niezmiennie traciły, czy coś jest w stanie odwrócić te trendy? Które sektory ucierpiały najbardziej? Do jakich branż powinna trafić pomoc w 2021 roku?
Wciąż wydajemy pieniądze
Opracowania Revolut Money Report z 2020 roku pokazywały jak świat klienta i usług przeniósł się online. Jak w trzecim kwartale Polacy nie dając za wygraną realizowali plany urlopowe za granicą. Raport powakacyjny ujawnił wzrost oszczędności w sejfach Vault. Okazało się, że pandemia sprzyja oszczędzaniu. Nowy raport prześwietla wydatki w sezonie przedświątecznym, kluczowym dla rocznego wyniku wielu polskich firm.
Preludium wydatków gwiazdkowych są Dzień Singla, Black Friday i Cyber Monday. To impuls by kupić prezenty tak, by zdążyły dotrzeć na Mikołajki i Wigilię. Wbrew pandemii, średnie wydatki klientów Revolut na osobę w Cyber Monday (30.11) urosły rok do roku z 170 do 195 zł/os. W Dniu Singla (11.11) i Black Friday (27.11) spadły, ale tylko nieznacznie, odpowiednio z 215 do 205 zł/os. i z 225 do 2020 zł/os.
Rok wzrostów w e-commerce
Beneficjentem kwarantanny, obostrzeń i dystansu społecznego w 2020 roku były usługi online. Czwarty kwartał pokazał to jeszcze dobitniej. Wydatki klientów Revolut w polskim e-commerce były wyższe niż rok wcześniej we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu, a zakupy na platformach zagranicznych urosły r/r w listopadzie i grudniu. W najmocniejszym handlowo listopadzie e-wydatki w Polsce wzrosły z 325 do 465 zł/os. a za granicą z 605 do 650 zł/os. Branża e-commerce ma za sobą znakomity rok i dobre perspektywy na rok 2021.
“Są dziś tylko dwie branże, branża online, która święci triumfy i branża offline, która czeka na pomoc. Ten podział idzie w poprzek większości sektorów. Są wyjątki, jak sklepy convenience, które w pandemii zwiększyły obroty, lub aplikacje do rezerwacji biletów kolejowych, które notują straty, ale co do zasady świat online i offline oddalają się od siebie pod względem kondycji biznesu i wyników” – Stefan Bogucki, Communications Manager Revolut w Polsce.
Kto rośnie, kto trwa, kto traci?
Kondycja sektora usług jest pochodną trendów konsumenckich, które wciąż kształtuje pandemia. Od zeszłego roku liczba klientów Revolut w Polsce wzrosła o ok. 50%. W ślad za tym można by pomyśleć, że o kilkadziesiąt % powinna wzrosnąć wartość wydatków na poszczególne usługi. Nic z tego. Kryzys przyjmuje kształt litery “K” i polaryzuje usługodawców na wygranych (online) i przegranych (offline). Przykładem mogą być wydatki klientów Revolut w listopadzie i grudniu w galeriach handlowych (dramatyczne spadki) i na Allegro (+184% r/r).
Z grona technologicznych gigantów jak Allegro, Apple, Google, Aliexpress i Amazon, u pierwszej trójki klienci Revolut zostawili w listopadzie i grudniu 2020 r. dużo większe kwoty niż rok wcześniej. W przypadku platform azjatyckich, jak Aliexpress i Banggood, lub amerykańskich, jak Amazon i Wish, wzrosty nie były aż tak wysokie. Znaczny wzrost świątecznych wydatków wśród klientów Revolut w Polsce odnotował Apple (+216% r/r), który dostarcza usługi przydatne do zdalnej pracy, nauki i rozrywki, od muzyki i filmów, po smartfony i laptopy.
Prezentowe hity
Mikołaj stawiał na elektronikę. Wzrost wydatków wśród klientów Revolut w listopadzie i grudniu, oprócz Apple, zanotowali także RTV Euro AGD (+654% r/r) i Media Markt (+44% r/r). Z elektronicznymi urządzeniami do pracy, nauki i rozrywki przegrywały klasyczne prezenty, jak książki (Świat Książki +3% r/r), perfumy (Sephora -24% r/r) i zabawki (Smyk +7% r/r). O przewadze w walce o świąteczne budżety decydowała z pewnością obecność danego usługodawcy w kanałach sprzedaży online i mobile.
Nieprzerwany boom w branży gier
Rok 2020 to triumfalny pochód usługodawców z branży gier. Czwarty kwartał potwierdził ich dominację nad tradycyjnymi formami rozrywki. Największe zakupy polscy klienci Revolut zrobili w listopadzie i grudniu w Sony Playstation, Steam i Microsoft Xbox, ale to ten ostatni odnotował największy wzrost (+221% r/r). Kluczowy okres w handlu przysłużył się także Blizzard Entertainment (+76% r/r) oraz polskiej platformie GOG (+66% r/r).
Trwa streaming kultury i rozrywki
Pandemia odcięła klientów Revolut od sal kinowych niemal całkowicie. Wydatki na bilety do kina w listopadzie i grudniu spadły o ponad 95% r/r. Kina, teatry, muzea, kluby bez pomocy z zewnątrz lub ponownego otwarcia nie przetrwają. Ich miejsce zastąpiła, pytanie czy na trwałe, rozrywka online. Wzrosty wydatków na muzykę, filmy, seriale i informacje online (mobile) przekraczają 100% r/r. Największe kwoty klienci Revolut zostawiają w Netflix i Spotify, ale liderem wzrostów byli YouTube (+233% r/r), TVN (+203% r/r), Tidal (+200% r/r) i CDA (+175% r/r).
Więzi społeczne
Dystansujemy się społecznie, ale chcemy pomagać innym. Klienci Revolut hojnie wspierali przed Świętami cele charytatywne przez funkcję Darowizn w aplikacji Revolut, jak i poza nią np. na platformie siepomaga.pl (+120% r/r). W odstawkę nie poszedł też Tinder, wręcz przeciwnie (+59% r/r). Prócz działalności dobroczynnej i randek, klienci Revolut poświęcali czas na zdalne kursy edukacyjne na Udemy i inwestowanie w startupy na platformie Kickstarter, choć tu wzrosty wydatków były mniejsze (odpowiednio +30% i +20% r/r).
W marynarce i klapkach
W świecie nauki i pracy zdalnej nie ważny jest nowy garnitur, liczą się wygodne krzesło i biurko. W listopadzie i grudniu klienci Revolut więcej niż rok temu wydawali na wyposażenie domu np. w Leroy Merlin (+120% r/r), Obi (+96% r/r) i Castoramie (+84% r/r), niż na nowe ubrania np. w Reserved (-24% r/r) i TK Maxx (-20% r/r). Wyjątkiem były sklepy wyspecjalizowane w sprzedaży cyfrowej, jak np. Zalando, gdzie klienci Revolut zostawili znacznie większe sumy niż rok temu (+160% r/r). Bardziej dbaliśmy o wygodę w domu, niż nową torebkę i krawat.
Kawiarnie i restauracje przełykają straty
W “branży offline” usługodawców i usług, którzy notują wzrosty ze świecą szukać. Klienci Revolut zostawiali w listopadzie i grudniu większe kwoty niż rok temu w niektórych piekarniach np. Putka (+176% r/r) i Oskroba (+80% r/r) oraz pobliskich sklepach np. Dino (+204% r/r) i Żabka (+141% r/r). Zakupy spożywcze robimy i ten sektor się trzyma, ale kawiarnie i restauracje są w zapaści. Za wyjątkiem dowozu jedzenia, gdzie wydatki klientów Revolut są rekordowe – Uber Eats (+278% r/r) i Pyszne (+149% r/r), polska gastronomia notuje ogromne straty.
Siłownie, catering i vending na łopatkach
Sport przeniósł się do domu i do parku. Klienci Revolut wciąż wydają pieniądze na sprzęt sportowy, w listopadzie i grudniu m.in. w sklepach Decathlon i Martes Sport (+32% i 19% r/r), ale siłowni nie odwiedzają. Kluby fitness bez przychodów, pozbawione pomocy nie przetrwają. Podobnie z branżą eventową, cateringową i vendingową, które związane są z pracą w biurze. Bez powrotu do biur lub ratunku z zewnątrz te firmy, notując wpływy niższe rok do roku o ponad 50%, mogą się już nie podnieść.
Dramat w transporcie zbiorowym
Klienci Revolut kochają podróże, ale pandemia mocno miesza szyki. Latem zamiast samolotem, autokarem lub pociągiem, docierali często na miejsce transportem własnym. Zamiast hotelu, wybierali kwatery i apartamenty. W czwartym kwartale te tendencje się utrzymały. Klienci Revolut wydali mniej w hotelach (np. Booking.com -52% r/r), transporcie lotniczym (np. Wizz Air -87%, Ryanair -77% r/r), kolejowym (np. PKP Intercity -96% r/r) i autokarowym (np. FlixBus -90% r/r). Chętniej za to wynajmowali auta (np. Panek +119% r/r, 4mobility +91% r/r).
Nic nie wskazuje na to, by powyższe trendy miały się zmienić w pierwszym kwartale. Drugi oddech tradycyjnym polskim biznesom mogłoby dać ponowne otwarcie gospodarki offline. Kiedy to jednak nastąpi? Dlatego, firmy muszą budować “drugą nogę” w online i mobile, bo tam trafiają wydatki klientów.
Źródło: Revolut