Startuje nowa platforma IQ Money, za pośrednictwem której można inwestować w fundusze. Jej flagowy produkt to SuperLokator – fundusz zarządzany przez robota. Automat będzie inwestował w lokaty bankowe.
Za platformą IQ money stoją byli managerowie z Idea Banku – Monika Chwiedziewicz i Arkadiusz Zaremba. Z ich obserwacji wynika, że część klientów ma problem z pilnowaniem terminów rolowania lokat. Zazwyczaj kiedy depozyt wygasa, pieniądze trafiają na nieoprocentowany ROR lub niskooprocentowaną lokatę. Jakiś czas temu wpadli na pomysł, by zautomatyzować ten proces. W efekcie powstał SuperLokator – fundusz inwestycyjny, którego zadaniem będzie wyłapywanie najlepszych lokat na rynku i inwestowanie tam pieniędzy klientów. Ciekawostką jest fakt, że całym procesem ma zarządzać robot.
Twórcy projektu zapewniają, że automat będzie w stanie wypracować wyższe oprocentowanie niż te dostępne na standardowych warunkach w bankach. Chociażby z tego względu, że fundusz będzie korzystał z ofert przygotowywanych przez departamenty skarbu dla dużych klientów. Zapewniają też dywersyfikację – w jednym banku zgromadzonych będzie nie więcej niż 20 proc. kapitału klienta. Przez pierwszy miesiąc dostanie stawkę w wysokości 5 proc. do 10.000 zł – później będzie to uzależnione od wyników wypracowanych przez zarządzających funduszem (Altus TFI). Fundusz ma ambicje pobić 3-miesięczną stopę WIBID.
Chwiedziewicz i Zaremba zapewniają, że z produktem nie wiąże się praktycznie żadne ryzyko. Pieniądze będą deponowane w lokaty banków, które mają stabilną sytuację. Klient nie będzie jednak wiedział, w których bankach konkretnie – być może zmieni się to w przyszłości. Ponieważ jest to inwestycja, pieniądze nie będą też podlegały standardowej ochronie depozytów BFG.
Z wejściem do SuperLokatora nie będą się wiązały żadne koszty. W dowolnej chwili będzie też można wycofać pieniądze. Minimalna kwota inwestycji to 1000 zł. Co ciekawe, na platformie IQ money podano stawki, jakie będą pobierać zarządzający funduszem. W przypadku Altus Subfundusz SuperLokator A jest to 0 proc. Dodatkową zaletą ma być odłożenie w czasie podatku Belki – podatek będzie pobierany dopiero przy umorzeniu jednostek uczestnictwa, a zatem w momencie zakończenia inwestycji. Łowca lokat, przerzucający środki z lokaty na lokatę, automatycznie płaci podatek po zakończeniu każdego depozytu.
Na platformie jest dostępnych więcej funduszy (od 4 towarzystw). Przy każdej ofercie podano, ile platforma zarabia na sprzedaży konkretnego funduszu. Na przykład opłata za zarządzanie w jednym z nich to 4 proc., a przychód IQ money jest równy 58,5 proc. tej wartości. Ponadto w ramach promocji „IQ premia” klient otrzyma kwotę odpowiadającą 5 proc. opłat stałych za zarządzanie od kupionych na platformie funduszy, które pobierają zarządzające nimi towarzystwa funduszy inwestycyjnych.
Proces zakupu jednostek uczestnictwa odbywa się online. W pierwszej kolejności użytkownik dokonuje wyboru funduszu, w kolejnym kroku podaje dane z dowodu osobistego i wgrywa jego skan, a następnie poprzez ankietę MIFiD, weryfikowana jest m.in. jego zdolność do podejmowania ryzyka. Jeżeli zostanie oceniony pomyślnie, przechodzi do finalizacji zamówienia. Płatności może dokonać przez pay-by-link, podpinając kartę lub tradycyjnym przelewem.
Na uwagę zasługuje jeszcze sam layout platformy. Jej twórcy wzorowali się na Instagramie oraz internetowych sklepach z odzieżą. Skomplikowane opisy funduszy zastąpili krótkimi, wizytówkami i zdjęciami. Docelowo mają się tam pojawić filmy wideo.