„Bankom specjalizującym się w kredytach samochodowych od lat nie wiodło się tak dobrze jak w tym roku. W ciągu trzech kwartałów ankietowane przez ‚WSJ Polska’ banki pożyczyły na kupno aut 4,3 mld zł. Biorąc pod uwagę wartość kredytów, jest to o jedną czwartą więcej niż przed rokiem, jednak przy niewiele wyższej liczbie finansowanych pojazdów. Od stycznia do września banki pomogły w zakupie ok. 140 tys. aut (ok. 125 tys. w tym samym okresie 2006 r.). Wzrost akcji kredytowej jest więc głównie efektem rosnącej wartości średniego kredytu. Powód? Coraz większą rolę odgrywają kredyty na nowe samochody.” – czytamy.
„Kto korzysta na motoryzacyjnym ożywieniu? Wyniki sprzedaży kredytów samochodowych za trzeci kwartał nie pozostawiają wątpliwości – Getin Bank. Należący do Leszka Czarneckiego bank z akcją kredytową przekraczającą 1 mld zł jest zdecydowanym liderem. W ciągu ostatnich trzech miesięcy sprzedał kredyty za prawie 400 mln zł, o ponad 80 proc. więcej niż przed rokiem. To ostatecznie pozwoliło mu zdystansować Santander Consumer Bank, który jeszcze napoczątku roku był największym graczem tego rynku.” – pisze „WSJ Polska”.
Zdaniem Pawła Pietryka, dyrektora pionu sprzedaży detalicznej Dominet Banku, kredytów samochodowych byłoby więcej, gdyby nie fakt, że klienci chcąc uniknąć formalności, coraz częściej na zakup auta używanego biorą pożyczkę gotówkową. „- Tylko u nas na ponad 30 mln zł kredytów samochodowych udzielanych miesięcznie klienci dodatkowo biorą na kupno aut ok. 10 mln zł pożyczek gotówkowych” – tłumaczy.
Więcej na temat kredytów samochodowych w dzisiejszym wydaniu „Dziennika” w dodatku „The Wall Street Journal Polska”.
