Wczorajsza sesja przyniosła dalsze pogorszenie nastrojów. Rynki przeliczyły się oczekując, że wraz z upływem czasu amerykańskim politykom będzie zależało na jak najszybszym wypracowaniu porozumienia.
Kompromis wydaje się nawet bardziej odległy mając na uwadze brak zgody wśród samych Republikanów. Sytuacja na rynkach pozostaje i tak nerwowa, a oliwy do ognia dolało odwołanie głosowania nad planem Johnego Boehnera w Izbie Reprezentantów. Okazało się bowiem, że plan ten może nie uzyskać wystarczającego wsparcia we własnej partii. Taka sytuacja na pewno nie przyczyni się do poprawy wizerunku Repubilkanów.
Oprócz problemów w USA niepokoi również sytuacja Europie. Moody’s Investors Service na nowo rozbudził obawy inwestorów o kryzys zadłużenia w strefie euro, umieszczając rating Hiszpanii na poziomie „Aa2” na liście obserwacyjnej z możliwością obniżki. Co więcej niewiadomą pozostaje to, czy pakiet pomocowy dla Grecji skutecznie zapobiegnie rozprzestrzenianiu się kryzysu na inne kraje PIIGS. To wszystko zaważyło na europejskiej walucie, która w czwartek dalej traciła na wartości. Para EURUSD handlowana była poniżej poziomu 1,4300, natomiast EURCHF zbliżył się do historycznego wsparcia w rejonie 1,14. JPY i CHF kontynuował aprecjację.
Dane makroekonomiczne pozostają w tle tych wydarzeń. Rynki zdają się ignorować nieco lepsze odczyty, a zapewne słabsze dane popsułyby jeszcze bardzie i tak już nadwyrężone nastroje. Dzisiaj jednak mamy w kalendarzu jedną z ważniejszych publikacji w tym tygodniu z USA czyli dane nt. PKB. Ponadto poznamy indeks aktywności w rejonie Chicago oraz indeks uniwersytetu Michigan.
EURPLN
Eurozłoty po raz kolejny w tym tygodniu powrócił wczoraj w okolice 4,00, która tym razem zadziałała jako wsparcie. Na wykresie dziennym 50-okresowa średnia ruchoma przecięła do góry 100-okresową średnią i tym samym wygenerowała sygnał kupna na tej parze. Sygnał ten powinien znaleźć potwierdzenie w dzisiejszej świecy dziennej. Jak na razie wzrost niepewności może sprzyjać utrzymywaniu się presji na wyprzedaż bardziej ryzykownych aktywów, w tym złotego. Najbliższym oporem pozostają okolice 4,0280.
EURUSD
Waluta europejska była w dalszym ciągu wyprzedawana podczas wczorajszej sesji. Para EURUSD przełamała wsparcie na poziomie 1,4350, co otworzyło drogę do dalszych spadków. Obecnie kurs znalazł wsparcie na poziomie 1,4270, gdzie przebiega 38,2% zniesienia całości ostatnich wzrostów z okolic 1,3837, tuz powyżej 100-okresowej średniej na wykresie 4h. Brak nowych negatywnych informacji może przyczynić się do korekcyjnego odbicia. W przypadku przełamania poziomu 1,4260 spodziewamy się kontynuacji spadków.
GBPUSD
GBPUSD wyłamał się dołem z formacji klina zwyżkującego. Wzrost awersji do ryzyka sprzyjał umocnieniu się USD względem funta. Dzisiaj zostało ustanowione nowe minimum lokalne w tym tygodniu. Silny wsparciem pozostają okolice 1,6190-1,62, gdzie zniesienie 38,2% całości ostatnich wzrostów zbiega się z rozszerzeniem 127,2% podfali spadkowej z okolic 1,6440. Opór stanowią okolice 1,6380.
USDJPY
Jen korzysta na spadku apetytu na ryzyko, co jest jednak bardziej widoczne w stosunku do innych walut niż dolara. Para USDJPY pozostaje w wąskim zakresie wahań w oczekiwaniu na wynik negocjacji w sprawie podniesienia limitu zadłużenia w USA. Najbliższym wsparciem pozostają okolice 77,00.
Źródło: IDM SA