Euro Bank reklamuje się jako instytucja, która bez problemu pożycza gotówkę: wystarczy tylko dowód osobisty. Bank nie promuje swojego rachunku. – Nie mamy jeszcze bankowości internetowej, więc nie ma sensu reklamować konta – mówi Sławomir Łukasiewicz, prezes Euro Banku.
Jak podaje dziennik to się zmieni w przyszłym roku. Bank nie tylko będzie oferował rachunki w Internecie, ale także kartę kredytową. Jeśli jego kampania reklamowa dotycząca kont będzie tak intensywna jak dotychczas, Euro Bank stanie się poważnym konkurentem dla banków uniwersalnych.
Bank już nie promuje swoich lokat, bo pieniądze potrzebne na bieżącą działalność może pożyczać od swojego nowego właściciela – francuskiego Société Générale. – Dalej oferujemy bardzo wysokie oprocentowanie lokat, ale nie jesteśmy już w tym względzie liderem – przyznaje prezes Łukasiewicz.
Francuzi nie tylko chętnie pożyczają pieniądze na działalność Euro Banku, ale także dofinansowują swoją spółkę.
Euro Bank ma 140 własnych oddziałów. Współpracuje z lokalnymi pośrednikami finansowymi, którzy mają kilkaset punktów sprzedaży. Część z nich w przyszłym roku będzie działać na wyłączność dla Euro Banku. Plan jest taki, żeby stworzyć sieć sprzedaży pod nowym, zmodyfikowanym logo banku. – Takich placówek będzie kilkadziesiąt, a do ich stworzenia wykorzystamy franchising – mówi Sławomir Łukasiewicz.
Eliza Więcław