Temat SKOK-ów w ostatnim okresie jest bardzo trudnym i różnorodnie postrzeganym. O tym, czym są, dla kogo i co jest ich misją z Grzegorzem Biereckim, prezesem Zarządu Krajowej SKOK rozmawiał ks. inf. Ireneusz Skubis dla tygodnika „Niedziela”. Wyjaśnił on jego misję nie tylko w aspekcie finansowym, ale także moralnym.
„SKOK to dogodne miejsce do oszczędzania nawet niewielkich pieniędzy – nasze Kasy nie stosują takich metod jak banki, że jest limit dla wpłaty lokaty. Przyjmujemy każdą złotówkę, ponieważ każda złotówka naszych członków jest dla nas ważna. Te zasady mają swoje głębokie korzenie w nauce społecznej Kościoła, opartej na Ewangelii – mówimy przecież o miłości bliźniego. Franciszek Stefczyk w swojej najważniejszej wypowiedzi na temat Kas zauważył, że jeśli miłością bliźniego okiełzna się i umiarkuje własne samolubstwo, jeśli każdy w pracy gospodarczej i zarobkowej nauczy się dbać nie tylko o swój interes, lecz o interes i potrzeby swego sąsiada, to taka praca nie będzie dźwigać jednych, a poniżać drugich, lecz podnosić ogół. Taki jest cel funkcjonowania naszych Kas i z tych zasad wynika nasza siła” mówi dla „Niedzieli” Grzegorz Bierecki.
„Kasy są organizacjami transparentnymi, czyli przejrzystymi. Mówimy o dostępie naszych członków do wszystkich istotnych informacji na temat działalności Kas – jako ich właściciele, mają oni prawo uczestniczyć, i uczestniczą, w zarządzaniu Kasami poprzez udział w zebraniach grup członkowskich, w walnych zgromadzeniach spółdzielczych Kas, poprzez to, że są wybierani do Rady Nadzorczej i Komisji Kredytowej, że pracują w swoich spółdzielniach. Dodatkowo, co jest ważne, Kasy podlegają również okresowo lustracji dokonywanej przez Kasę Krajową, zaś Kasa Krajowa lustrowana jest przez Krajową Radę Spółdzielczą. Protokoły z tej lustracji dostępne są dla wszystkich członków zawsze przed walnym zgromadzeniem i członkowie wypowiadają się później na tematy tam podniesione. Kasy podlegają także corocznym badaniom biegłych rewidentów i dostęp do opinii biegłych mają wszyscy członkowie, ponieważ jest ona częścią sprawozdania z działalności. Wreszcie Kasy podlegają też kontroli okresowej, którą wykonuje z mocy Ustawy o spółdzielczych kasach Kasa Krajowa. Wracając do sprawozdań – dostępne są one nie tylko w rejestrach w siedzibie spółdzielni, ale są także publikowane w dostępnym dla wszystkich Monitorze Spółdzielczym. Członkowie Kas mają zatem większy dostęp do informacji o sytuacji kas niż klient banku, ponieważ klient banku nie ma dostępu właścicielskiego, nie ma tego przywileju informacji, która jest zastrzeżona dla właściciela. Nasi członkowie, będąc jednocześnie klientami i właścicielami, mogą wiedzieć więcej” czytamy w „Niedzieli”.
„Cromwell zauważył kiedyś, że nikt nie może być pewny swego dobrego imienia, wolności i zachowania majątku, gdy parlament jest w trakcie sesji. Posłowie mogą uchwalić każde prawo, także złe. Obecny projekt został wniesiony przez grupę posłów PO, bankowców, ewidentnie osób znajdujących się w sytuacji konfliktu interesów – bo jak możemy mieć zaufanie do dobrego celu stanowienia nowego prawa, jeśli pracuje nad tym projektem grupa posłów zatrudniana w organizacjach konkurencyjnych dla SKOK-ów!” zaznacza dla „Niedzieli” Bierecki.
Wywiad pokazuje jak bardzo odmiennie prezes postrzega działalność SKOK-ów, w stosunku do punktów widzenia np. posłów PO. SKOK-i na polskim rynku działają od ponad 17 lat na podstawie dotychczas istniejącej ustawy. W tym czasie zdążyły znacznie się rozwinąć i rozszerzyć swoja działalność na szeroki obszar. Portfele usług dostępne w SKOK-ach wciąż wzrastają. Nowelizacja wydaje się być nie wsparciem, lecz kłodami rzucanymi pod nogi zdaniem Skoków.
Więcej na temat SKOK-ów w najnowszym wydaniu „Niedzieli”, w artykule ks. inf. Ireneusz Skubis pt. „Moje, twoje, nasze SKOK-i”.
Źródło: Niedziela