„Przez cały wtorek się na to zanosiło, ale dopiero pod koniec dnia, krótko przed godz. 19.00 stało się – kurs euro przekroczył psychologiczną granicę 4 zł. Dolar dochodzi już do 3,1 zł, a frank szwajcarski kosztuje prawie 2,8 zł” donosi „GW”.
>>> Kredyt w euro bez ryzyka wahań?
„To oznacza, że jednego dnia złoty stracił w stosunku do najważniejszych walut 10-11 gr.! Tak mocny spadek zdarza się niezwykle rzadko. Wszystko przez falę niepewności, czy kolejne po Grecji kraje Europy Zachodniej – m.in. Hiszpania i Portugalia – nie staną na krawędzi niewypłacalności. Globalni inwestorzy wycofują się z rynków wschodzących i zamieniają aktywa na „twardą walutę”, za jaką dziś znów uchodzi dolar” informuje dziennik.
Osoby zastanawiające się nad zaciągnięciem kredytu w obcej walucie muszą być przygotowane na tego typu skoki. W jednym miesiącu możemy być mile zaskoczeni, w kolejnym jednak może się okazać, że zapłacimy ratę wyższą o kilkadziesiąt złotych w porównaniu do wcześniejszej. I trzeba mieć także na uwadze, że obca waluta może nam towarzyszyć przez nawet kilkadziesiąt lat spłaty nieruchomości.
Więcej w „Gazecie Wyborczej” w artykule „Masz kredyt w walucie? Euro już po 4 zł, dolar – prawie 3,1! A frank…”.