Dziewięciu na dziesięciu Polaków wie, że regularne oszczędzanie zapewnia spokój i bezpieczeństwo. Jednocześnie – systematycznie – próbuje oszczędzać tylko co piąty ankietowany, a jakiekolwiek oszczędności ma 67% respondentów. Barierą często nie jest brak środków. To najważniejsze wnioski płynące z ogólnopolskiego badania „Podejście od oszczędzania”, przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie PKO Banku Polskiego. Celem badania było poznanie postaw wobec oszczędzania, w szczególności długoterminowego, na większy zakup lub emeryturę.
W ocenie zdecydowanej większości badanych oszczędzanie jest przejawem rozsądku, zapobiegliwości, racjonalnego postępowania, a zarządzanie budżetem domowym bez oszczędności budzi lęki, obawę, a nawet przerażenie. Jednocześnie zdaniem 88% badanych oszczędzanie jest powodem do dumy, bo zapewnia poczucie bezpieczeństwa, umożliwia samorealizację i pozwala wprowadzać w życie plany. Jest także przejawem rozsądku, zapobiegliwości i racjonalnego postępowania.
Pomimo tych skojarzeń oszczędzanie nie jest mocną stroną polskiego społeczeństwa. Jakiekolwiek, nawet niewielkie oszczędności posiada 67% ankietowanych w wieku 18-55 lat, tylko dwóch na dziesięciu (18%) stara się to robić systematycznie. Lokowanie środków na koncie oszczędnościowym deklaruje tylko 13% ankietowych, a 7% z nich na lokacie terminowej. Niepokoi także niska wartość regularnych oszczędności. Co trzeci badany oszczędza miesięcznie kwotę nie większą niż 100 zł, a co czwarty od 100 do 200 zł.
Jedną z kluczowych przeszkód, która w odczuciu respondentów uniemożliwia regularne oszczędzanie, jest brak wiedzy jak to robić. Większość ankietowanych uważa, że nie ma kompetencji, możliwości ani determinacji, aby oszczędzać regularnie. Jedynie 38% Polaków uważa, że ma w tym zakresie wystarczającą wiedzę. O zaniechaniach w zakresie regularnego oszczędzanie nie decyduje więc często poziom dochodów.
– Wyniki badań wskazują, że mimo wysokiej świadomości co do konieczności oszczędzania, tylko u części respondentów za deklaracjami idą czyny. U 42% pytanych na koniec miesiąca pozostają środki finansowe, jednak systematyczne oszczędzanie deklaruje tylko 18% z nich. W przypadku modyfikacji sposobu zarządzania budżetem osiem na dziesięć gospodarstw domowych mogłoby zacząć oszczędzać systematycznie nawet niewielkie kwoty lub oszczędzać więcej niż dotychczas – podkreśla dr Marcin Idzik, socjolog z TNS Polska.
Efektem badania przeprowadzonego przez TNS dla PKO Banku Polskiego jest wyróżnienie sześciu grup różniących się poziomem oszczędności i dochodów oraz subiektywnie pojmowanym poziomem kompetencji dotyczących oszczędzania:
- konsumujących – stanowiących jedną trzecią populacji, którzy wydają wszystko na bieżące wydatki i uważają, że nie są w stanie oszczędzać, bo mają za małe dochody i wiedzę;
- spontanicznych – których jest 19 proc. „Spontaniczni” mogliby, ale nie chcą oszczędzać. Nie dbają o to i w swoim przekonaniu nie mają wiedzy. Gdyby otrzymali interesującą ofertę w zakresie oszczędzania pewnie byliby skłonni z niej skorzystać;
- niezmotywowanych – stanowiących jedną piątą społeczeństwa. Znają się na oszczędzaniu, ale robią to bez przekonania i stąd ich oszczędności są niewielkie. Potrzebują określonego celu i dobrej oferty ze strony rynku finansowego;
- niezorientowanych – którzy nie mają wiedzy na temat oszczędzania i nie rozumieją informacji z instytucji finansowych. To grupa w której są głównie ludzie młodzi zaczynający karierę zawodową – 13 proc.
- systematycznych – którzy mogą i oszczędzają regularnie. Mają duże oszczędności. Jest ich tylko 12 proc.
- zaradnych i konsekwentnych – wisienka na torcie rynku konsumentów produktów oszczędnościowych. Jest ich tylko 4 proc., ale mając duży potencjał finansowy i wiedzę, gromadzą najwięcej oszczędności, korzystają z największej liczby produktów.
Ci ankietowani, którzy oszczędzają są bardzo konserwatywni. Wykorzystują głównie podstawowe produkty bankowe takie jak konto osobiste, rachunek oszczędnościowy i lokatę. Zgodnie z wynikiem badań aż 67% oszczędności jest przechowywane na zwykłym koncie osobistym.
– Polacy niestety rzadko sięgają po programy systematycznego oszczędzania, fundusze inwestycyjne czy produkty strukturyzowane. PKO Bank Polski chce to zmienić popularyzując dostępne w ofercie Banku dopasowane i atrakcyjne cenowo produkty: Pakiety emerytalne, Program Budowania Kapitału czy Ubezpieczenie na Życie z UFK – podkreśla Rafał Madej, dyrektor Departamentu Produktów Inwestycyjnych i Ubezpieczeniowych.
Ważnym wnioskiem płynącym z badań jest to, że Polaków stać na oszczędzanie. Dochody większości gospodarstw domowych przy pewnym wysiłku dają możliwość systematycznego oszczędzania. Konieczna jest jednak edukacja i zmiana postaw związanych z gospodarowaniem pieniędzmi. Więcej szczegółów dotyczących wyników badań w załączonej prezentacji (wersja skrócona i wersja długa) oraz w komentarzu wideo dr Marcina Idzika z TNS Polska.